W 2023 roku zarejestrowano w Polsce 1343 nowe samochody kempingowe, czyli o 534 mniej niż w 2022 roku, co oznacza spadek o 28,4%. Liczba rejestracji przyczep zmniejszyła się o 13,5%.
Tak wynika z raportu rejestracji nowych i używanych kamperów oraz przyczep kempingowych 2023 roku opracowanego na podstawie danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polską Grupę Caravaningową.
– Niestety wyniki 2023 roku pokazują, że wróciliśmy do „normalności” sprzed pandemii oraz, że okres boomu mamy za sobą. Nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie wyniki z roku 2020 czy 2021 się powtórzyły – uważa Jakub Faryś, prezes PZPM.
Więcej używanych
Kolejny rok, numerem jeden z 33,2% udziałem jest marka Volkswagen, na drugim miejscu pierwszy raz pojawiła się marka Benimar – 9,1% oraz zamykający podium Roller Team – z 7,1% udziałem w rynku.
Popyt na przyczepy kempingowe także spadł. W kategorii nowych przyczep zarejestrowano 923 szt., czyli o 144 mniej, co przekłada się na 13,5% spadek w stosunku do 2022 r. Pierwszy raz w historii raportów na pierwszym miejscu uplasowała się polska marka Niewiadów (21,7%), na drugiej pozycji marka Hobby (20,5%), a podium zamknął Dethleffs (14,2%).

W kategorii używanych samochodów kempingowych zarejestrowano w 2023 roku o 21% więcej pojazdów (+ 373 szt.). Na rynku sprowadzanych z zagranicy przyczep kempingowych zarejestrowano łącznie 7897 szt. co zamyka rok ze wzrostem na poziomie 10,1% (+ 724 szt.).
Samochody kempingowe najczęściej sprowadzaliśmy z Niemcy (868 szt.) i Francji (468 szt.). Na trzecim i czwartym miejscu znalazły się Holandia (135 szt.) oraz Belgia (133 szt.). W krajach pochodzenia sprowadzonych używanych przyczep kempingowych pierwszy raz ranking otwiera Dania (1677szt.), na drugie miejsca spadła Wielka Brytania (1649 szt.), a podium zamyka Holandia (1550 szt.).
Sumaryczna sprzedaż nowych i używanych pojazdów kempingowych w 2023 roku w Polsce wypada dość optymistycznie. Ogółem trafiło na nas rynek 12 315 pojazdów, gdy w 2022 było ich 11 896, w 2021 – 13 044, w 2020 – 10 730, w 2019 – 8624, a w 2018 – 7166.

W Europie też słabo
– Na rynku sprzedaży nowych pojazdów panuje dość mroczna atmosfera. Firmom przyzwyczajonym do ogromnych wzrostów pandemicznych trudno pogodzić się ze spadkami, które obserwujemy już od 2022 roku. Sytuacja gospodarcza, wybory, trwająca wojna na Ukrainie i duża inflacja to elementy osłabiające znacząco popyt w 2023 roku. Powracamy tym samym do poziomów sprzedaży kamperów i przyczep sprzed pandemii – mówi Sebastian Klauz, wiceprezes PGC. – sytuacja na zachodnich rynkach również nie rysuje się kolorowo. W kuluarach targów CMT Stuttgart mówi się o ilościach pojazdów na placach dilerów, które pozwoliłyby zaspokoić całoroczne potrzeby klientów. Dysponując pojazdami nie mają potrzeby odbierania z fabryk kolejnych, zamówionych wcześniej. Wpływają na to zdolności kredytowe i blokady w bankach. Są jednak i optymistyczne informacje, na których warto się skupić. Pomimo dużych spadków w rejestracji nowych pojazdów na rynku przybyło więcej jednostek caravaningowych niż w 2022 roku. Stało się to za przyczyną dużych ilości sprowadzonych używanych jednostek. Będą one motorem napędowym do rozwoju caravaningowej sieci serwisowej w Polsce i potencjałem utrzymania dla sklepów z akcesoriami.