Transformacja energetyczna jest konieczna, aby uniezależnić rynek paliw, w tym gazowy, od czynników zewnętrznych. Musi być jednak wprowadzana w sposób zrównoważony i taki, który zaakceptują wszyscy udziałowcy tego rynku, stwierdzili uczestnicy konferencji „Nowe technologie dla multienergetyki”.
Konferencja odbyła się 19 i 20 kwietnia 2023 r. w Kielcach, przy okazji XII Targów Techniki Gazowniczej Expo-GAS. Zwracając się do uczestników, Robert Perkowski, członek zarządu PKN Orlen S.A. ds. wydobycia i prezes Izby Gospodarczej Gazownictwa, powiedział, że zadaniem przedstawicieli branży gazowniczej jest wzmacnianie dalszej dywersyfikacji i transformacji energetycznej, która byłaby bardziej przyjazna środowisku.
– Ale jednocześnie spełniałaby te najważniejsze funkcje i role dla naszych odbiorców, dla naszych klientów, czyli dostarczała energię, w różnej postaci, w sposób ciągły i bezpieczny, i w cenie, która umożliwia bycie konkurencyjnym na rynku europejskim i nie tylko na nim – powiedział Perkowski.
Orlen wyda 200 mld
Następnie przedstawił uczestnikom konferencji list od Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen S.A. Prezes Obajtek przypomniał, że pandemia, wojna i kryzys energetyczny w Europie pokazały ogromną wrażliwość rynku gazu na wydarzenia zewnętrzne, na które często nie mamy wpływu. „Rozwiązaniem jest przyspieszenie transformacji energetycznej i uniezależnienie się od importu surowców energetycznych, w tym gazu ziemnego. Taką perspektywę prezentuje nie tylko Unia Europejska, ale również biznes. Transformacja energetyczna otwiera przed nami nowe możliwości rozwoju w oparciu o gazy zdekarbonizowane, wychwytywanie i magazynowanie dwutlenku węgla, produkcję paliw syntetycznych, budowę stabilnego systemu elektroenergetycznego łączącego odnawialne źródła energii z mocami gazowymi”, jak podkreślił.
Strategia Grupy Orlen do 2030 roku zakłada przeznaczenie na rozwój tradycyjnych obszarów biznesu (w tym gazowego) 200 mld zł, natomiast na zielone inwestycje 120 mld zł.
Biogaz ponad podziałami
– Gazownictwo musi dostosować się do transformacji energetycznej, do przyjęcia gazów zdekarbonizowanych, biometanu, wodoru czy biogazu. Z kolei transformacja powinna zostać przeprowadzona w sposób zrównoważony, o czym szeroko mówimy i dyskutujemy. Musimy także patrzeć w kierunku odnawialnych źródeł energii. Istnieje cały obszar odnawialnej energetyki, który powinniśmy równolegle rozwijać – zaznaczył – Piotr Dziadzio, wiceminister klimatu i środowiska
Z kolei Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, podkreślił, że w sprawie transformacji energetycznej wszyscy powinni być zgodni „od lewej do prawej”. Jako przykład działań ponad podziałami politycznymi podał konsultacje dotyczące biogazowni rolniczych.
– Część importowanego gazu ziemnego powinniśmy zastępować gazem, który wytwarzany jest dzięki polskiemu rolnictwu – powiedział i jako wzór przytoczył Danię, gdzie obecnie biogaz stanowi 40% miksu gazowego dostarczanego do odbiorców, a do 2030 roku ma to być 100%.
Inni inwestują
Poszczególne sesje tematyczne konferencji odnosiły się m.in. do roli gazu ziemnego w procesie transformacji energetycznej, bezpieczeństwa rozwiązań technicznych dla zielonej energetyki, kierunków rozwoju koncernów multienergetycznych na świecie i w Polsce oraz finansowania transformacji energetycznej.
Podczas sesji „Energia dla gospodarki”, dotyczącej roli koncernu multienergetycznego w realizacji polityki klimatycznej, głos zabrał Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej w PKN Orlen. Powiedział m.in., że oprócz działań Unii Europejskiej na rzecz transformacji energetycznej, takie działania podjęły również USA, uruchamiając program Inflation Reduction Act if 2022, który przewiduje m.in. przeznaczenie ok. 370 mld USD na inwestycje w zieloną energię.
– Widzimy też bardzo silne i kapitałochłonne decyzje zachodnioeuropejskich spółek energetycznych. Skalę nakładów inwestycyjnych, które te spółki przeznaczają na transformację energetyczną. I to jest też coś, co ten trend regulacyjny bardzo wzmacnia. Musimy pamiętać o tym, że zachodnioeuropejscy gracze będą mieli swój interes, żeby „nie odpuścić” transformacji energetycznej i musimy być tego świadomi również w Polsce – zaznaczył.
Szczyt przed nami
Z kolei wygłaszając referat „Kierunki rozwoju koncernów multienergetycznych na świecie i w Polsce” Karol Wolff, dyrektor Biura Strategii i Projektów Strategicznych PKN Orlen S.A., wskazał, że w strategii każdej grupy energetycznej widoczne jest zmniejszanie się stopniowo, aczkolwiek w długotrwale znaczący sposób roli węglowodorów zarówno w transporcie, jak i w przemyśle oraz rosnąca w nich rola energii elektrycznej, chociaż światowy szczyt popytu na ropę naftową najprawdopodobniej przypadnie na lata 2024-2030. Jednocześnie rośnie znaczenie energii OZE i według szacunków do roku 2050 globalnie około 85% energii elektrycznej może pochodzić z tych źródeł.
– Po połączeniach Grupa Orlen stała się przedsiębiorstwem, które obejmuje kilkanaście linii biznesowych: od wydobycia gazu, poprzez dystrybucję, przerób i sprzedaż detaliczną węglowodorów, jak i produkcję, dystrybucję i sprzedaż energii elektrycznej. Nie jesteśmy w stanie inwestować w te wszystkie linie tak samo, dlatego podzieliliśmy je na trzy kategorie: maksymalizacja wartości, strategicznego rozwoju i inwestycje w przyszłość – tłumaczył Karol Wolff.
Dodał, że jednym z celów strategicznych grupy, stawianym po raz pierwszy, jest zapewnienie jej do roku 2030 ok. 1 mld m3 biogazu, co przekłada się na 0,5-0,6 mld m3 biometanu, który potrzebny jest zarówno w instalacjach przemysłowych, jak i energetycznych.
Targi Techniki Gazowniczej w Kielcach to cykliczne wydarzenie, współorganizowane przez Izbę Gospodarczą Gazownictwa, przeznaczone dla ekspertów z branży gazowniczej z całego świata. W tegorocznej edycji, w której jednym z głównych tematów była transformacja energetyczna, udział wzięło ponad 130 wystawców, m.in. z Francji, Czech, Szwajcarii, Ukrainy i Słowacji.
Źródło: PAP MediaRoom
Zdjęcia: PAP MediaRoom, Ł. Gągulski