Jakie pojazdy samowyładowcze cieszą się dzisiaj największym powodzeniem, co wpływa na zwiększony popyt w tym segmencie i jak będzie kształtować się sprzedaż naczep i przyczep w przyszłym roku, mówi Damian Stępień, odpowiedzialny za sprzedaż pojazdów nowych i używanych w firmie Bodex.
W tym roku rynek naczep i przyczep wg danych PZPM skurczył się o 4%. Mogłoby się wydawać, że przy takim spadku, wszystko się może jeszcze wydarzyć. Jednak analizując cały rok, wyraźnie widać tendencję spadkową. Co w tym roku najmocniej oddziaływało na ten rynek i jakie czynniki spowodowały tak duży (13%) spadek sprzedaży w 3 kwartale tego roku?
Spadek sprzedaży w trzecim kwartale jest spowodowany ogólnym spowolnieniem w transporcie oraz zastojem w branży budowlanej. Myślę, że wszyscy spodziewali się, że końcówka roku może właśnie tak wyglądać. Jednak trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że porównujemy rok bieżący do okresu sprzedażowej „górki”, czyli do dwóch lat szczytowych. Takie porównanie zawsze będzie budować pesymistyczny nastrój.
Sektor wywrotek, czyli naczep, które są naszym sztandarowym produktem, zaliczył wzrost. Nasza sprzedaż opiera się w bardzo dużej mierze na eksporcie, a rynek krajowy oscyluje w okolicach 400–500 sprzedawanych naczep wywrotek rocznie i podobnie będzie w tym roku.
Jak może wyglądać koniec tego roku?
Widzimy większą ostrożność klientów w podejmowaniu decyzji zakupowych w ostatnim kwartale. Początek roku prawdopodobnie będzie kontynuacją tego trendu.
Rok 2023 jest kolejnym trudnym rokiem dla branży transportowej. Po problemach z dostępnością pojazdów w latach 2021–2022, pojawiły się problemy z odbiorami zamówionych już pojazdów. Czy Bodex też odczuwa tego typu problemy?
Nie odczuwamy większych problemów z finalizacją zamówień ze strony klientów. Nasza sprzedaż opiera się głównie na indywidualnych zamówieniach, które wykonujemy na bieżąco i tak też wydajemy je klientom.
W tym roku naczepy wywrotki odnotowały ponad 43% wzrost sprzedaży. Jakie pojazdy cieszą się teraz największym powodzeniem?
W tym roku zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszyły się wywrotki do transportu płodów rolnych i tutaj możemy mówić o powtórce z ostatnich lat, gdzie największą część sprzedaży stanowiły naczepy o kubaturze powyżej 40 m3. Zauważalną zmianą jest większe zainteresowanie zakupem naczep przez gospodarstwa rolne. W tym przypadku mówimy głównie o naczepach o kubaturze 45–50 m3, często ze wzmocnioną podłogą i ścianami bocznymi, tak aby pojazd był jak najbardziej uniwersalny. Bodex
Co wywołało taki wzrost popytu?
Wzrost sprzedaży w tym segmencie zdecydowanie łączyłbym z dużym wzrostem eksportu zbóż z Polski. Ta statystyka była również rekordowa w ubiegłych miesiącach.
Zmiennych na rynku jest coraz więcej, więc prognozy są coraz trudniejsze. Mimo to muszę zapytać o szanse i zagrożenia, jakie niesie ze sobą rok 2024 na rynku naczep i przyczep.
Ostatnie lata przypomniały nam, że przyszłość jest nieprzewidywalna. Jeżeli w przyszłym roku uda się zakończyć wojnę na Ukrainie, możemy spodziewać się wzrostu sprzedaży naczep do transportu kruszyw, asfaltu oraz naczep niskopodwoziowych. Mówimy tu zarówno o sprzedaży krajowej, jak i eksportowej bezpośrednio na Ukrainę. Jakie są jednak na to szanse? Jeżeli chodzi o sytuację w Polsce, wszystko uzależnione jest od uruchomienia nowych inwestycji. Zakładamy, że sprzedaż naczep do transportu płodów rolnych powinna utrzymać się na podobnym poziomie.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Katarzyna Dziewicka
