poniedziałek, 9 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościNFOŚIGW: Program wielowymiarowy

NFOŚIGW: Program wielowymiarowy

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska I Gospodarki Wodnej pod koniec stycznia przedstawił projekt programu dofinansowania zeroemisyjnych pojazdów ciężarowych. NFOŚIGW chce przeznaczyć 1 mld zł na wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii N2 i N3.

Oznacza to, że z dofinansowania będą mogli skorzystać nabywcy elektrycznych pojazdów o dmc powyżej 3,5 t. Minimalny roczny przebieg pojazdu objętego dofinansowaniem ma wynosić 50 tysięcy km.

NFOŚIGW: 60% dla małych

Program zakłada wsparcie zakupu nowych pojazdów z napędem elektrycznym bateryjnym i wodorowym, ale dopuszcza też inne napędy zeroemisyjne. Maksymalna kwota dotacji ma wynosić 750 tysięcy zł w przypadku pojazdów N3 (o dmc powyżej 12 t) oraz 400 tysięcy zł przy zakupie pojazdów N2 (o dmc od 3,5 do 12 t). Co ciekawe, wysokość dofinansowania ma być uzależniona od wielkości firmy. Mniejsze przedsiębiorstwa mogą liczyć na pokrycie do 60% kosztów kwalifikowanych, czyli różnicy w cenie między pojazdem spalinowym a tzw. zeroemisyjnym. Natomiast do 50% dofinansowania mają otrzymać średnie firmy, a do 30% duże przedsiębiorstwa. To jedna z różnic między naszym programem, a tym z jakiego mogli korzystać Niemcy. Tam wysokość dofinansowania wynosi 80% bez względu na wielkość firmy.

Z jednej strony można uznać założenia naszego projektu za społecznie właściwe, z drugiej otwierają drogę do kreowania nowej rzeczywistości. Różnica w dofinansowaniu 60% a 30% jest spora bez względu na kwoty. Jeżeli założymy, że dzisiaj za ciągnik siodłowy z silnikiem Diesla trzeba zapłacić ok. 100 tys. euro, a za jego elektryczny odpowiednik cztery razy tyle, dzieli je 300 tys. euro. Co oznacza, że nadal dla wielu może być to nieosiągalna kwota. Dopłata 30% może więc okazać się kroplą w morzu potrzeb. Z drugiej strony 750 tys. zł, czyli maksymalna dopłata do elektrycznej ciężarówki może nawet nie pokryć tych 30% różnicy w cenie.

Oczywiście na przestrzeni następnych 4 lat wraz z postępem i wzrostem popytu ceny elektrycznych pojazdów mogą spadać. Jednak do tego czasu wydaje się, że polski program dofinasowania w największym stopniu będzie dotyczył najmniejszych pojazdów, czyli o dmc od 3,5 do 12 t. W tym przedziale 400 tys. wydaje się bardziej realne, a nawet zaprojektowane z nawiązką.

Program ma ruszyć już w tym roku, a umowy mają być zawierane do końca 2028 roku. Środki będą rozdysponowane do połowy 2029 roku. Warunkiem otrzymania dotacji jest eksploatacja pojazdu co najmniej przez 5 lat, co też wzbudza pewne kontrowersje.

50 tys. przebiegu

Wiele zależy od tego, z jakiego rodzaju transportem będziemy mieli do czynienia. Wydaje się, że przez najbliższe lata, dystrybucyjnym, miejskim, więc taki okres nie powinien wzbudzać niepokoju. Co innego przebieg. Zakładając powyższe zastosowania, można mieć obawy, że biorąc pod uwagę dzisiejsze warunki, słabą infrastrukturę i małą liczbę szybkich ładowarek w Polsce, dzienny przebieg pojazdu elektrycznego może różnić się od tego samego z napędem spalinowym. Czy 50 tys. rocznie jest realne? Pewnie tak, ale czy możliwe? Czas pokaże.

Konsultacje społeczne na ten temat trwały do 5 lutego 2024 roku. Teraz czekamy na ostateczny kształt programu. Być może znajdą się w nim zmiany, sugerowane przez środowisko związane z transportem.

Elektromobilność w Polsce ma również wspierać program dofinansowania budowy stacji ładowania. W tym wypadku NFOŚiGW chce przeznaczyć na ten cel 2 mld zł. Wysokość dopłat może dotyczyć nawet 100% kosztów kwalifikowanych.

Wszystkie te działania mimo wszystko to krok na przód. Jeżeli wejdą w życie, czeka nas sporo zmian na rynku transportowym.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź