Renault Symbioz E-Tech Hybrid 145: Pragmatyzm w nowoczesnym wydaniu

Renault Symbioz stawia na praktyczność, co nie oznacza nudy. Sprawdzamy, kiedy przesuwana kanapa ma sens i czy oszczędna hybryda spełnia obietnice producenta?

Renault Symbioz pozycjonowany jest pomiędzy Capturem a Australem. Jako rodzinny SUV ma łączyć kompaktowe wymiary, ułatwiające jazdę w mieście, z przestronnym i modułowym wnętrzem. Testowany egzemplarz to topowa wersja wyposażenia Iconic. Samochód napędza sprawdzony układ E-Tech full hybrid o mocy 145 KM. Jak wypada w praktyce?

Mogłoby być lepiej

Testowego Symbioza napędza szeregowo-równoległy układ hybrydowy E-Tech 145, składający się z czterocylindrowego silnika benzynowego o pojemności 1,6 l i mocy 94 KM, z którym współpracuje silnik elektryczny o mocy 47 KM oraz dodatkowy silnik-generator o mocy 20 KM. Całość, zarządzana przez wielotrybową skrzynię biegów, dostarcza systemową moc 145 KM. W praktyce samochód rusza niemal zawsze w trybie elektrycznym, jadąc bezszelestnie. Załączenie silnika spalinowego jest odczuwalne poprzez wzrost hałasu i lekkie wibracje, co stanowi kontrast dla cichej jazdy na prądzie, jednak nie jest to nadmiernie dokuczliwe.

Kierowca ma do dyspozycji cztery tryby jazdy: Comfort, Eco, Sport i Perso. W trybie Sport reakcja na gaz jest natychmiastowa, podczas gdy Eco ją uspokaja. Optymalnym wyborem do codziennej jazdy wydaje się tryb Comfort. Dostępny jest również tryb B, który po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia wyraźnie wyhamowuje samochód, potęgując odzysk energii. Z kolei funkcja E-Save pozwala utrzymać 40% naładowania baterii, aby zachować energię np. na dynamiczne manewry wyprzedzania. Bateria ma pojemność 1,2 kWh, co już pozwala na częste korzystanie z napędu elektrycznego.

Automatyzacja 2. stopnia

Wersja Iconic jest wyposażona w 29 systemów asystujących. Na szczególną uwagę zasługuje Active Driver Assist, czyli asystent jazdy w korku i na autostradzie, który utrzymuje samochód w pasie ruchu, zachowując odległość od poprzedzającego pojazdu. Działa płynnie, odciążając kierowcę podczas długiej jazdy i poprawia bezpieczeństwo. Korzystając z adaptacyjnego tempomatu można też szybko dostosować prędkość do ograniczeń. Wystarczy wcisnąć odpowiedni klawisz na kierownicy, żeby zadana prędkość była odpowiednia. Niezwykle przydatna okazuje się kamera 360 stopni, która rekompensuje ograniczoną widoczność do tyłu, spowodowaną mocno pochyloną szybą. Samochód prowadzi się pewnie. Układ kierowniczy pracuje lekko podczas manewrowania i odpowiednio się usztywnia przy wyższych prędkościach. Zawieszenie ma dość twardą charakterystykę, co zapewnia stabilność na drogach szybkiego ruchu i w zakrętach, ale odczujemy je na nierównościach.

Test na dystansie 130 km w zróżnicowanych warunkach (miasto, tereny podmiejskie, korek, prędkości do 100 km/h) zakończył się wynikiem zużycia paliwa na poziomie 5,0 l/100 km, przy czym połowa trasy – 63 km, została pokonana wyłącznie na prądzie. To dowód na wysoką wydajność układu hybrydowego w realnych warunkach, choć wynik jest nieco wyższy od deklarowanego przez producenta (4,6 l/100 km). Natomiast w długodystansowym teście komputer pokładowy pokazywał zużycie paliwa na poziomie 6,5 – gdy zaczynaliśmy i 6,2 l/10 km – gdy kończyliśmy nasze jazdy.

Cyfrowy kokpit i ergonomia – Renault Symbioz

Miejsce kierowcy jest nowoczesne i dobrze zorganizowane. Dominują tu dwa ekrany: 10,25-calowy cyfrowy zestaw wskaźników oraz 10,4-calowy, pionowy ekran systemu multimedialnego OpenR Link z wbudowanymi usługami Google. Tablica przyrządów już nie ma widoku tradycyjnych zegarów, za to do wyboru mamy nowoczesne, numeryczne wskazania, z możliwością personalizacji widoków.

Materiały wykończeniowe są dobrej jakości – znajdziemy tu miękkie tworzywa, wstawki z ekologicznej skóry z przeszyciami oraz tapicerkę łączącą tkaninę o ciekawej fakturze ze skórą ekologiczną. Fotele w wersji Iconic mają elektryczną regulację w szerokim zakresie, podobnie jak kolumna kierownicy, co pozwala bez trudu znaleźć idealną pozycję niezależnie od wzrostu. Renault zadbało o praktyczność, projektując liczne schowki. Ich łączna pojemność to prawie 25 litrów.

Ciekawym rozwiązaniem jest „pływająca” konsola środkowa z półką na telefon (w tej wersji z ładowarką indukcyjną), dwoma gniazdami USB-C, regulowanymi uchwytami na kubki i przesuwanym podłokietnikiem ze schowkiem. Tutaj jednak jest pewien minus. Jeżeli przesuniemy maksymalnie podłokietnik do przodu, butelka z wodą się pod nim nie zmieści, a kubek z kawą będzie trudno wyjmować podczas jazdy. Przed pasażerem znajduje się pojemny, zamykany schowek, który mieści format A4, ale pod skosem. W drzwiach z przodu powinna się zmieścić 1,5-litrowa butelka, a z tyłu półlitrowa.

Innowacyjnym i efektownym rozwiązaniem jest panoramiczny, szklany dach Solarbay, który przyciemnia się elektronicznie segmentami, eliminując potrzebę montażu rolety. To nie tylko efektowne rozwiązanie, ale też praktyczne – zyskujemy 3 cm wysokości w środku.

Elastyczność na co dzień z Renault Symbioz

Jednym z największych atutów Renault Symbioza jest elastyczność w użytkowaniu. Kanapę tylnego rzędu można przesunąć o 16 cm, co pozwala regulować ilość miejsca w bagażniku oraz przestrzeni dla pasażerów. Gdy kanapa jest przesunięta maksymalnie do tyłu, pasażerowie mają do dyspozycji sporo miejsca na nogi, nawet gdy kierowca jest wysoki. Przesunięcie kanapy do przodu pozwala z kolei powiększyć bagażnik o ponad 100 l, czasami może się to okazać kluczowe. Wówczas w dalszym ciągu z tyłu na dwóch skrajnych miejscach mogą podróżować osoby średniego wzrostu, ale jazda na środkowym może być niemożliwa, ponieważ nie ma miejsca na nogi.

Przy normalnym położeniu kanapy z tyłu komfortowo podróżować będą dwie dorosłe osoby. Trzecia, siedząca w środku doceni miękkie siedzisko i oparcie, ale jej komfort będzie ograniczać niewielka przestrzeń na stopy – mało miejsca pomiędzy kanapą a konsolą środkową – mimo tego, że tunel jest płaski, trzeba siedzieć okrakiem. Pasażerowie z tyłu mają do dyspozycji nawiewy, dwa gniazda USB-C i dwie gustowne lampki.

W wersji Iconic bagażnik otwiera się elektrycznie i można to zrobić za pomocą ruchu nogą. Przy tylnej kanapie odsuniętej maksymalnie do tyłu mamy do dyspozycji 492 litry. Po jej przesunięciu do przodu przestrzeń rośnie aż do 624 l. Po złożeniu oparć kanapy, które są dzielone w proporcji 60:40, uzyskujemy 1582 l. W środku zastosowano podwójną podłogę, która po ustawieniu w górnym położeniu tworzy prawie płaską powierzchnię z progiem bagażnika i złożonymi oparciami, ułatwiając przewożenie długich przedmiotów.

Bez kompromisów

Renault Symbioz to samochód dojrzały i niezwykle przemyślany pod kątem potrzeb rodzin. Jego największe zalety to efektywny napęd hybrydowy, przestronność i możliwości aranżacji wnętrza zgodnie z potrzebami oraz pojemny, ustawny bagażnik. Nowoczesne multimedia z systemem Google, bogate wyposażenie z zakresu komfortu i bezpieczeństwa oraz innowacyjne rozwiązania, jak dach Solarbay, czynią go również atrakcyjnym pod względem technologicznym. Symbioz z powodzeniem łączy cechy zwinnego auta do miasta z funkcjonalnością rodzinnego SUV-a, stając się jednym z najpraktyczniejszych samochodów w swojej klasie.

Teraz jest dostępny z miękką hybrydą, oraz z pełną – kolejnej generacji, co oznacza, że powinna być bardziej wydajna i oszczędna. Najnowszy napęd stosowany w tym modelu ma moc 160 KM. Zastosowano w nim silnik benzynowy 1,8 l o mocy 109 KM i elektryczny o mocy 47 KM. Nowa jest też bateria, której pojemność wzrosła do 1,4 kWh. Producent podaje zużycie paliwa niższe w tej wersji o 0,3 l/100 km. Wzrosła też masa holowanej przyczepy. Co istotne, po tej zmianie cena Symbioza pozostała na podobnym poziomie.

Tekst: Katarzyna Dziewicka Zdjęcia: Michał Kij

Dane techniczne

Renault Symbioz – trzy napędy