Dokonująca się właśnie zmiana zasad poboru opłat drogowych w Europie wpływa na kondycję polskich firm transportowych. Lecz nowoczesne narzędzia pozwalają utrzymać koszty w ryzach, a wciąż pojawiają się nowe rozwiązania. Na to wszystko zwraca uwagę Patryk Krajewski, dyrektor regionu Europy Centralnej w firmie Axxès.
Czy należy obawiać się wzrostu opłat drogowych?
Dekarbonizacja gospodarki, w tym transportu drogowego, którą podjęła Unia Europejska, wpłynęła na całą branżę opłat drogowych. Poszczególne kraje wprowadzają nowe regulacje, które uzależniają wysokość opłat drogowych od emisji CO2. Pierwsze były Niemcy, które wdrożyły takie opłaty już od 1 grudnia 2023 roku. Jednocześnie klasyfikując pojazdy wg emisji CO2 na pięć grup. Przy czym do najwyższej kwalifikują się w praktyce wyłącznie pojazdy elektryczne zasilane bateriami lub wodorowym ogniwem paliwowym.
Obecnie w ogóle nie muszą one płacić za przejazd, ale tak nie będzie zawsze. Od 1 stycznia 2026 roku od takich pojazdów trzeba będzie uiszczać 25% stawki częściowej za koszty związane z infrastrukturą. Także stawki częściowe za koszty związane z obciążeniem hałasem i zanieczyszczeniem powietrza. Ponadto od lipca 2024 roku została objęta opłatami nowa grupa pojazdów pomiędzy 3,5 a 7,5 t. W całej Europie widoczny jest wyraźny trend do wzrostu stawek za użytkowanie dróg. Opłaty te stają się coraz ważniejszą pozycją w wydatkach firm transportowych.

Koszty opłat drogowych to niejako „czynnik zewnętrzny”, na który przewoźnik nie ma wpływu. Czy tak rzeczywiście jest?
Gdy 20–30 lat temu polscy przewoźnicy rozpoczynali działalność na skalę międzynarodową, uzyskiwane przychody były wysokie i nie zmuszały do ścisłej kontroli kosztów. Teraz sytuacja jest inna. Rosną koszty prowadzonej działalności i trzeba uważnie przyglądać się wydatkom. W tym momencie dużą rolę mają do odegrania usługi, które oferujemy. Dzięki nim można dużo zaoszczędzić i poprawić swoją rentowność. Zrozumiały to już duże firmy, które szeroko stosują rozwiązania cyfrowe. Przykładem przewoźnicy z Litwy, którzy wykorzystują telematykę oraz nowoczesne metody rozliczania kosztów przejazdu drogami.
Zmieniła się sytuacja rynkowa. Jeszcze do niedawna polscy przewoźnicy mieli przewagę cenową, teraz mają ją firmy z Ukrainy czy Bułgarii. Aby utrzymać mocną pozycję na rynku europejskim musimy mieć atuty w postaci wysokiej jakości usług, wspartych nowoczesną technologią.
Jakiego rodzaju to technologia? Jakie nowości dołączą do oferty firmy Axxès?
Dostarczamy wysokiej jakości danych, które klienci mogą wykorzystać, aby optymalizować działalność. Nowoczesny system zarządzania transportem TMS (ang. Transport Managemant System) generujący raporty wskazujące trendy bez trudu określi rentowność danego, konkretnego przewozu. Informacje są na wyciągnięcie ręki, wystarczy z nich wyciągnąć wnioski…. Całość czytaj w magazynie fleetLOG 11/2024.