środa, 9 lipca, 2025
Strona głównaAktualnościNowelizacja Prawa o ruchu drogowym zablokuje innowacje

Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym zablokuje innowacje

Nowelizacja prawa o ruchu drogowym na razie jest w fazie projektu. Przedstawiana jest jako „deregulacyjny”, ale rzeczywistość może okazać się zupełnie inna. W obecnym kształcie projekt zakłada bowiem wprowadzenie kolejnych skomplikowanych procedur. Utrudniłyby, wręcz uniemożliwiłyby one prowadzenie testów pojazdów zautomatyzowanych w Polsce. Oznaczałoby to konieczność przeniesienia prac za granicę.

Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad nowelizacją Prawa o ruchu drogowym. Jej celem miało być odblokowanie testów pojazdów zautomatyzowanych i wsparcie sektora B+R w motoryzacji. W odpowiedzi na pierwsze propozycje, już na etapie konsultacji międzyresortowych środowisko badawczo-rozwojowe nowej mobilności alarmowało, że choć projekt określany jest mianem deregulacyjnego, wprowadza szereg nowych, skomplikowanych wymogów proceduralnych i kosztowych. To właśnie od tej krytyki branża rozpoczęła zdecydowany sprzeciw, wskazując, że bez pilnych poprawek Polska utraci konkurencyjność oraz większość testów trafi za granicę.

Nowelizacja z barierami

Projekt mnoży bariery – od obowiązku gruntownego planowania każdej trasy, przez konieczność składania sprawozdań mogących godzić w tajemnice przedsiębiorstwa, po opłatę za każdą zmianę listy testowanych pojazdów, mimo że w praktyce wystarczyłoby podanie numeru rejestracyjnegow sprawozdaniu końcowym – mówi 
Tomasz Bęben, Prezes SDCM.

Trudny do przyjęcia dla branży jest również wymóg precyzyjnego określania poszczególnych dróg testowych. W praktyce wybór trasy następuje tuż przed jazdą i zależy od warunków atmosferycznych czy dostępności infrastruktury. Branża postuluje, aby w zezwoleniu zamiast szczegółowych odcinków widniał ogólny obszar działania. To pozwoli na elastyczność niezbędną przy projektach badawczych oraz uniknie wielotygodniowych opóźnień związanych z uzyskiwaniem kolejnych opinii.

Branża zdecydowanie sprzeciwia się propozycji, aby każde dodanie nowego modelu do zezwolenia testowego wymagało nowego wniosku i opłaty. W świetle projektu organizatorowi prac badawczych przysługuje prawo zmiany warunków zezwolenia wyłącznie poprzez ponowne formalności oraz dodatkowe koszty. To rozwiązanie biurokratyczne i antybiznesowe. W zamian branża proponuje, aby organizator mógł w trakcie ważności zezwolenia złożyć wniosek o jego zmianę, a decyzja powinna zapaść w siedem dni. Tak aby realnie wspierać innowacje, a nie je dławić.

Mobilność będzie autonomiczna, dzięki naszym badaniom lub bez nich. Bez pilnej korekty przepisów utracimy szansę na udział w wartym miliardy rynku nowej mobilności i rozwój miejsc pracy w regionach takich jak Śląsk. Apelujemy o realną deregulację – uproszczenie procedur i stworzenie warunków dla testowania, a nie ich blokowania. Od tego, jakie decyzje zapadną dziś, zależy miejsce Polski w motoryzacji jutra – mówi 
Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSNM.

Maciej Mazur zauważa, że projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym miał odblokować testy pojazdów zautomatyzowanych i autonomicznych. Zamiast tego tworzy bariery dla rozwoju innowacji w Polsce. Liczne procedury, uznaniowość decyzji i kosztowne wymogi grożą tym, że firmy przeniosą swoje zespoły B+R za granicę. W czasie, gdy globalna motoryzacja inwestuje w autonomizację, digitalizację i elektryfikację, Polska zachowuje się jakby innowacji w generującym 8% PKB sektorze gospodarki wprowadzać nie chciała.

Informacja nie wystarczy?

W projekcie Krajowemu Koordynatorowi Prac Badawczych przyznano szerokie uprawnienia uznaniowe do oceny, czy planowane badania mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu. W praktyce daje mu to prawo do jednostronnego zawieszania lub cofania zezwoleń bez przejrzystych kryteriów i możliwości odwołania się od decyzji. Ponadto, przewidziano też obowiązek uzyskania opinii aż trzech różnych organów – komendy wojewódzkiej Policji, Państwowej Straży Pożarnej oraz zarządcy ruchu drogowego. Branża stoi na stanowisku, że zamiast skomplikowanych opinii powinno wystarczyć jedynie poinformowanie tych organów o planowanych badaniach.

Błędy i praktyki wbrew prawu

Branża zwraca także uwagę na błąd w projekcie. Jego obecność w ustawie w obecnej wersji całkowicie wykluczy z testów pojazdy, które utraciły homologację po montażu systemów badawczych.

Nie do zaakceptowania jest także pozostawienie szerokiego marginesu uznaniowości Krajowego Koordynatora w zakresie monitorowania przebiegu testów. Brak jasnych kryteriów ingerencji i prawo do dowolnego wyznaczenia obserwatora sprzeciwiają się pewności prawa oraz ochronie poufności prac B+R. Branża widzi wiele ryzyk naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa.

Przepis nakazujący rejestrację dźwięku wewnątrz pojazdu godzi w prawo do prywatności uczestników testów. Godzi też w przepisy o ochronie danych osobowych oraz Kodeks pracy. Branża wnosi o uchylenie lub zasadnicze ograniczenie tego obowiązku wyłącznie do sytuacji ściśle niezbędnych dla dokumentacji technicznej, z jednoczesnym doprecyzowaniem celu i zakresu takich nagrań.

Jeśli administracja nie uwzględni kluczowych postulatów branży, wiele firm z sektora B+R może przenieść swoje zespoły i inwestycje do innych krajów. Takich, które bardziej sprzyjają innowacjom. To poważnie zagrozi szansom Polski na rozwój sektora motoryzacyjnego opartego na technologiach podwójnego zastosowania, oraz na budowanie przewagi konkurencyjnej w Europie.

Należy dodać, że Europa już teraz przejmuje prowadzenie w wyścigu o autonomiczne pojazdy. Polska dramatycznie traci szansę na uczestnictwo w rewolucji motoryzacyjnej wartej miliardy dolarów. Niemcy testują pojazdy autonomiczne od 2017 roku. Od 2021 roku legalizują pełną autonomię Level 4, osiągając rynek wart 3,6 mld USD w 2023 roku z prognozą wzrostu do 12 mld USD do 2030. Czechy, gdzie sektor automotive stanowi ok. 9% PKB, od 2020 roku posiadają narodowy katalog obszarów testowych – unikalny na skalę światową. Słowacja, światowy lider per capita w produkcji aut z 12% udziałem w PKB, również wyprzedziła Polskę.  Z tego względu branża B+R apeluje o pilne i rzeczywiste uproszczenie przepisów. Tak, aby usunąć biurokratyczne bariery i stworzyć warunki do dynamicznego wdrażania innowacji w krajowym przemyśle motoryzacyjnym.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź