O tym, co dzisiaj kształtuje rynek naczep i przyczep oraz czego możemy się spodziewać w przyszłym roku rozmawiamy z Krzysztofem Marcem, dyrektorem handlowym w firmie Fliegl Polska.
W tym roku rynek naczep i przyczep wg danych PZPM zmniejszył się o 4%. Co w tym roku najmocniej oddziaływało na ten rynek i jakie czynniki spowodowały tak duży (13%) spadek sprzedaży w 3 kwartale tego roku? Jak może wyglądać koniec tego roku?
Koniec roku na pewno niczym nas nie zaskoczy. Tendencja spadkowa utrzyma się na aktualnym poziomie. Mniejsze zainteresowanie naczepami kurtynowymi miało najmocniejszy wpływ na aktualny rynek naczep i przyczep. Przewoźnicy w transporcie europejskim mają bardzo niestabilną pozycję. Wpływają na to: recesja w Europie i zmiany w opłatach drogowych w Niemczech. Nikt do końca nie chce poczynić dużych inwestycji – tym bardziej, że przez ostanie dwa lata sprzedaż naczep kurtynowych była na wysokim poziomie.
Do października włącznie Fliegl dostarczył o 23% naczep więcej niż w tym samym okresie w 2022 r. To spory wzrost, szczególnie biorąc pod uwagę tendencję rynkową. Co się złożyło na taki wynik?
Szeroka gama produktów dostępnych w portfelu produkcyjnym marki Fliegl pozwoliła nam przy spadku zapotrzebowania na kurtynę utrzymać wysoki wzrost sprzedaży.
Jakie pojazdy zapełniły tę lukę?
Sporym powodzeniem cieszyły się w tym roku wywrotki i podkontenerówki, ale tak naprawdę każdy rodzaj naczep po trochu.
W tym roku naczepy wywrotki odnotowały ponad 43% wzrost sprzedaży. Jakie pojazdy z tego segmentu cieszą się największym powodzeniem?
W naszym wypadku najlepiej sprzedaje się super lekka wywrotka o pojemności 25 m3 i masie własnej 4700 kg oraz jej większa siostra o pojemności 50 m3, również super lekka, ważąca 5900 kg.
Jak wygląda w Polsce rynek naczep i przyczep podkontenerowych? Czy widać większe zainteresowanie tego typu pojazdami?
Rynek naczep podkontenerowych cały czas się rozwija. Generalnie tendencja ta na pewno utrzyma się przez następne kilka lat.
Z czego to wynika?
Naczepy podkontnenerowe stały się ważnym elementem w łańcuchu transportu intermodalnego i nie tylko. Najnowsze wymogi transportu wymuszają wymianę naczep na nowsze, lżejsze, przygotowane pod indywidualne potrzeby. Widok 20-letniej naczepy podkontenerowej już odchodzi do lamusa. Trend ten na pewno się utrzyma, a ciągły rozwój tej gałęzi rynku transportowego, mimo problemów globalnych, jest pewny.
Rok 2023 jest kolejnym trudnym rokiem dla branży transportowej. Kiedy rynek się ustabilizuje? Jaki będzie rok 2024 na rynku naczep i przyczep?
Prognozowanie przyszłego roku jest trudne. O stabilizacji rynku będziemy mogli mówić najszybciej po pierwszej połowie 2024 r. Może ona się okazać trudnym otwarciem. Pierwsze kilka miesięcy będzie bardzo ważne. Ogólna sytuacja gospodarcza na poziomie europejskim, jak i lokalnym – polskim, będzie miała na te prognozy ogromny wpływ.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Katarzyna Dziewicka