Październik dość istotnie poprawił nastroje w branży transport, spedycja i logistyka (TSL). Wartość Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK) wzrosła do 100,2 pkt. To oznacza, że po kilku miesiącach słabszych odczytów powróciliśmy do poziomu powyżej neutralnego. To również najsilniejsza poprawa wśród wszystkich analizowanych sektorów – wzrost o 10,5 pkt m/m.
Za wzrostem stoją przede wszystkim lepsze oceny płynności finansowej – niemal połowa firm (47%) deklaruje, że dysponuje środkami pozwalającymi na funkcjonowanie powyżej trzech miesięcy, wobec 42% we wrześniu. Poprawiły się także wyniki dotyczące wartości sprzedaży i liczby nowych zamówień, co wskazuje na ożywienie popytu po wakacyjnym spowolnieniu.
Jednocześnie przedsiębiorstwa z sektora TSL najczęściej spośród wszystkich branż wskazują na problemy z zatorami płatniczymi (50%) oraz niepewnością gospodarczą (64%). Utrzymują się również wysokie koszty pracownicze, które stanowią trwałą barierę rozwoju, zwłaszcza dla firm operujących w segmencie krajowym.
Pomimo poprawy bieżących wskaźników, oczekiwania dotyczące najbliższych miesięcy pozostają ostrożne. Tylko 17% firm spodziewa się poprawy swojej sytuacji, a 20% przewiduje pogorszenie. To pokazuje, że sektor wciąż działa w warunkach wysokiej niepewności i napiętej płynności, a stabilność przepływów finansowych pozostaje kluczowa dla utrzymania ciągłości operacyjnej.
Branża TSL wchodzi więc w końcówkę roku z umiarkowanym optymizmem i widoczną potrzebą wsparcia w zakresie finansowania bieżącej działalności. Firmy, które skutecznie zarządzają płynnością i szybko odzyskują należności, będą w najlepszej pozycji, by wykorzystać szczyt sezonu przewozowego w IV kwartale.
Komentarz przygotował Marcin Wawrzkiewicz, Country Manager Malcom Finance Polska.
