W ramach Asian Automotive Distribution Center właśnie wprowadzono na nasz rynek pikapy marki Foton. Ale to nie koniec użytkowych nowości. Jak wygląda aktualna oferta tej marki w Polsce? Czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości? Pytamy Tomasza Różańskiego, dyrektora zarządzającego Foton w ramach AADC.
Właśnie ogłosiliście, że wprowadzacie na rynek trzy modele pikapów, a niedługo też średniej wielkości samochód dostawczy. Czy trzy modele pikapów to nie jest zbyt dużo jak na początek, biorąc pod uwagę potencjał naszego rynku w tym segmencie? Rynek cały czas rośnie, ale konkurencja jest mocna.
Zdajemy sobie sprawę, że konkurencja jest w tym segmencie bardzo mocna. Mimo to chcemy wprowadzić wszystkie modele, które są dostępne w portfolio marki Foton. W pierwszej kolejności zdecydowaliśmy się na dystrybucję modelu Tunland G7 z manualną oraz automatyczną skrzynią biegów. Modele Tunland V7 i V9 trafią do Polski w późniejszym okresie. Obecnie wciąż weryfikujemy ich potencjał rynkowy z dealerami i potencjalnymi nabywcami.
Na początku chcemy się skupić na modelach G7. Mają one większy potencjał sprzedażowy, szczególnie w przypadku aut z manualną skrzynią biegów, skierowanych do klientów flotowych. Moim zdaniem tam jest dużo przestrzeni do rywalizacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w różnego rodzaju przetargach i kontraktach kluczowym czynnikiem jest cena. Natomiast pod względem innych parametrów czy użytkowych, czy wyposażenia, nasze modele są zbliżone do konkurencji.
Co w takim razie oferuje najtańsza wersja G7?
Najtańsza wersja ze skrzynią manualną kosztuje 109 tys. zł netto, natomiast z klasycznym „automatem” – 119 tys. netto. Samochody mają tapicerkę ze skóry ekologicznej, są wyposażone m.in. w kolorowy wyświetlacz o przekątnej 10,25-cala, tempomat, kamerę 360° i oczekiwane systemy bezpieczeństwa.
Jeżeli mówimy o zamówieniach flotowych, to rozumiem, że chcecie trafiać do specjalistów, czyli na przykład: straży pożarnej, policji, elektrowni, monterów, serwisów mobilnych?
Dodałbym firmy budowlane, bo one też wykorzystują w swojej pracy pikapy, gdzie prześwit, solidny napęd 4×4 i przestrzeń załadunkowa wydają się kluczowe.
Jak wyglądają własności terenowe modelu G7?
Kąt natarcia wynosi 28 stopni, 23 to kąt rampowy i 19 – kąt zejścia. Mamy 21 cm prześwitu, a głębokość brodzenia wynosi 60 cm. Standardowo w Polsce są wersje tylko z podwójną kabiną i zawsze z napędem na cztery koła. Samochody są też wyposażone w asystenta zjazdu i podjazdu, jest też reduktor i blokada centralnego mechanizmu różnicowego. Pod tym względem jest to moim zdaniem poziom wymagań oczekiwany przez klientów. To jest podstawa. Napęd tylko na tył w polskich warunkach nie ma uzasadnienia. Dodatkowo w naszych samochodach ładownia już w standardzie jest pokryta wodoodporną warstwą ochronną ze specjalnego tworzywa. Każdy pikap powinien być w to wyposażony, bo inaczej skrzynia szybko może się uszkodzić i zniszczyć.
Czy przewidujecie jakieś zabudowy skrzyni?
Tak. Jest kilku producentów, z którymi rozmawiamy. Będą to zabudowy seryjne, czyli dostępne u nas w ramach opcjonalnego wyposażenia. Ale oczywiście będziemy też otwarci na zabudowy indywidualne, bo wiemy, że wielu klientów potrzebuje specjalistycznego dostosowania tych modeli i rodzaju zabudowy do swoich konkretnie zdefiniowanych potrzeb.
Jak chcecie dotrzeć do tych specjalistów ze swoją ofertą?
Do firm z sektora publicznego przede wszystkim poprzez przetargi. Tutaj na pewno będziemy rozwijać odpowiedni dział flotowy we współpracy z siecią dealerską. W pierwszej kolejności do współpracy z marką Foton zaproszono dealerów marki BAIC. Ponad połowa tej sieci w ciągu pierwszych dwóch tygodni odpowiedziała pozytywnie, więc ci, którzy w tej chwili już działają w ramach marki Foton, mają doświadczenie flotowe. Są aktywni już w tych obszarach w ramach innych marek, więc mogą wykorzystać swoje doświadczenie.
Część dealerów marki BAIC ma też doświadczenie w sprzedaży aut użytkowych. To jest bardzo cenna zaleta. Tego typu produkt sprzedaje się inaczej. Wymaga on innego poziomu wiedzy. Chociażby takie firmy jak Dixi-Car Warszawa, Auto Żoliborz Warszawa czy Auto Mróz Leszno, czyli byli dealerzy Opla, są ekspertami w tej dziedzinie.
Jakie macie plany sprzedażowe?
W pierwszym roku bezpiecznym planem wydaje się 150 sztuk i dalszy rozwój w kolejnych latach. Chcemy osiągnąć udział w rynku na bardzo dobrym poziomie.
Liczy pan, że lepiej będzie się sprzedawać wersja z automatem czy z manualem?
Bazując na swoich dotychczasowych doświadczeniach i patrząc na ceny, które zaproponowaliśmy, wydaje mi się, że samochody ze skrzynią automatyczną będą miały największy wolumen. Myślę, że automat w dzisiejszych czasach to jest już podstawa.
Do swojej oferty chcecie też wprowadzić średniej wielkości pojazd dostawczy Foton Toano. Na rynku jest duża konkurencja, dobrze umocowana… To może być wysoko postawiona poprzeczka. Jak zamierzacie tutaj konkurować?
Wysoka poprzeczka i duża przestrzeń oczywiście do tego, żeby się rozwijać.
Dlaczego zdecydowaliście się na wersję spalinową, a nie na elektryczną? Nie wierzycie w elektromobilność?
W tej chwili producent zdecydował, że powierzy sprzedaż samochodów elektrycznych innemu partnerowi, który współpracuje z nim w Europie, również na polskim rynku. Dlatego dla nas kluczowe są samochody spalinowe. Wiemy, że na te samochody jest zapotrzebowanie, tym bardziej, że w innych markach dostępność w tym segmencie jest ograniczona. Poza tym warto wziąć pod uwagę, że nasz lekki samochód dostawczy będzie trochę pomiędzy segmentem średnim a dużym, w zestawieniu z lokalną ofertą konkurencji.
Co to oznacza?
Będziemy mieli większą pojemność ładowni i ładowność. Nasz furgon będzie mieścił od 6 do 8 m3. W ofercie będzie też wersja z podwyższonym dachem. Pojazd będzie miał 2-litrowy silnik Diesla o mocy 163 KM. To są wstępne założenia. Nowe lekkie samochody dostawcze to nowość w marce Foton. Teraz będzie wprowadzana na rynek nowa generacja. Na początku wprowadzono samochody elektryczne i na ich bazie przygotowane są wersje spalinowe. Wielkość i moc jednostki napędowej może się jeszcze zmienić.
To bardzo ciekawe…
Jeżeli chodzi o samochody zarówno dostawcze, jak i pikapy, to Foton pracuje nad technologiami napędów hybrydowych. Foton rozpoczął współpracę z CATL-em – uznanym producentem akumulatorów trakcyjnych i to jest kierunek, który na pewno wpłynie na rozwój samochodów hybrydowych tej marki.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Katarzyna Dziewicka