Transport produktów farmaceutycznych polega na śledzeniu niewidocznego. Jeśli opakowanie nie jest uszkodzone, trudno odróżnić lek dobry od nienadającego się do użytku.
To różni tabletki od jabłek. Zepsute jabłka widać i czuć, leków nie. Stawia to przewoźników przed perspektywą starannego pilnowania warunków transportu, czego skutki mogą być obserwowane tylko pośrednio. Temperatura przez cały czas się zgadzała, wilgotność też, opakowanie nienaruszone – wszystko wskazuje, że lek utrzymał wysoką jakość.

Wrażliwe ładunki
Popyt na produkty farmaceutyczne jest stabilny i od lat wykazuje tendencję wzrostową. Pracy dla przewoźników przybywa. Ponieważ są to ładunki wrażliwe, o dużej wartości, liczy się zaufanie, które skłania producentów i dystrybutorów do nawiązywania trwałych związków z przewoźnikami o znanych, wysokich kompetencjach. To ważki argument dla firm transportowych w obecnym okresie, gdy rośnie niepewność na rynku, związana m.in. z naciskiem znacznej części polityków na szczeblu unijnym, krajowym i lokalnym na wprowadzanie „zrównoważonych”, a zatem drogich rozwiązań.

Zgodnie z warunkami
Do przewozu leków używane są najczęściej pojazdy chłodnicze, a ściślej do transportu w temperaturze kontrolowanej. Znaczna część lekarstw wymaga temperatury pokojowej od 15° do 25°C, dlatego przy mrozach należy ładownię ogrzać. Na długich trasach pracują zestawy naczepowe, w dystrybucji lokalnej i regionalnej samochody dostawcze. Sztywne ściany zabudowy o niskiej przenikalności ciepła izolują ładunek nie tylko przed warunkami atmosferycznymi, ale także niepowołanymi osobami.
Jeśli chodzi o naczepy, producenci oferują pojazdy standardowe, uzupełnione o akcesoria podnoszące ich użyteczność i bezpieczeństwo ładunku. Wyposażenie ma na celu zagwarantowanie standardów przewozu zgodnych z obowiązującą w Europie Dobrą Praktyką Dystrybucyjną (DPD, ang. Good Distribution Practices – GDP). Głównymi zespołami, które to umożliwiają, są agregat chłodniczy oraz system monitorowania i rejestrowania warunków panujących w ładowni. Szkodliwa dla leków jest nie tylko niewłaściwa temperatura, ale również zbyt wysoka wilgotność.

na podwoziach mniejszych modeli, typu Fiat Doblò. Boczne drzwi ułatwiają częściowy rozładunek.
Na dachu widoczny agregat chłodniczy.

a otoczeniem po otwarciu drzwi ograniczają kurtyny z tworzywa.

czyli w fabrycznym nadwoziu furgonu jest Gruau.
Oferuje modele różnej wielkości,
o izolacji dobranej do zadań, w tym warianty dwukomorowe.
Wielu zleceniodawców dokładnie określa warunki, które powinien spełniać pojazd przewożący produkty farmaceutyczne. Przykładowo naczepy chłodnicze muszą gwarantować możliwość transportu w określonym zakresie temperatur, często bardzo szerokim, np. od –29° do 29°C. Nie tylko zabezpiecza to „z zapasem” normę dla typowych leków, ale pozwala też przewozić substancje potrzebujące głębokiego mrożenia. Nierzadko oczekuje się, że chłodnie będą nie starsze niż trzyletnie, urządzenia pomiarowe muszą regularnie przechodzić kalibrację, a przewoźnik powinien wykazać się świadectwem ATP. Niekiedy przydają się pojazdy z agregatem wielotemperaturowym i zabudową podzieloną na komory, umożliwiające jednoczesny transport ładunków potrzebujących odmiennego traktowania.
Transport produktów farmaceutycznych: nieodzowna telematyka
Producenci pojazdów miewają w gamie naczepy przeznaczone specjalnie do transportu farmaceutycznego, oferując do nich szereg opcji. Część wytwórców dodaje do nich certyfikaty stosownych organizacji i instytutów, poświadczające, że pojazd spełnia warunki przewozu leków. Czytaj dalej w magazynie fleetLOG 2/2024.