Mercedes-Benz eActros 300 Tractor obsługuje dostaw dla lokalnych klientów firmy FanLogic z Wałbrzycha.
FanLogic działa od 25 lat. Jedną z branż, które obsługuje, są dostawy części samochodowych dla lokalnych klientów. Okolice Wałbrzycha to rejon górzysty i już jesienią temperatury są niskie, co dla pojazdu z napędem elektrycznym może stanowić dodatkową trudność.
Temperatura spada, wydajność wolniej
– Obawialiśmy się tego, ale okazało się, że mimo spadków temperatury nie odnotowaliśmy znaczącego ubytku wydajności – mówi Robert Kiljański, specjalista ds. transportu i logistyki w FanLogic. – Bez problemu realizujemy zlecenia mimo trudniejszych warunków. Przewozimy zarówno ładunki lżejsze 12 ton, jak i cięższe 24 tony. W obydwu przypadkach eActros 300 Tractor sprawuje się bez zarzutu. Bez wątpienia ma na to także wpływ ultralekka naczepa o wadze 4,7 t, jest dla nas jasne, że elektromobilność wymaga kompleksowych zmian.
Jednym z problemów związanych z elektrycznymi ciężarówkami jest ładowanie. FanLogic zastosowała różne warianty. Jednym z nich jest mobilna ładowarka użyczona przez dilera, podpięta na stałe przy rampie magazynu firmy, a w razie konieczności, po uzgodnieniu z klientem, użytkowana jest podczas załadunku lub rozładunku w siedzibie zleceniodawcy.
– To bardzo pomocne rozwiązanie i dzięki niemu nie musimy się obawiać żadnych niespodzianek, ładowarkę można podpiąć do dowolnego gniazda trójfazowego. Ponieważ auto pracuje w systemie dwuzmianowym, po 12 godzin, kierowcy wykorzystują przerwy na załadunek i rozładunek, żeby uzupełnić energię w pojeździe. Jeśli chcielibyśmy naładować nią eActrosa od 10 do 80%, to trwa to ok. pięciu godzin, jest to jednak ładowarka o mocy tylko 30 kW – wyjaśnia Robert Kiljański.
Dlatego w ramach eksperymentu firma korzystała też z publicznej ładowarki o mocy 120 kW pod jednym z centrów handlowych.
– Tu czas ten był znacznie krótszy, uważamy więc za absolutnie realne, że ładowarka o mocy 160 kW, a takich będzie coraz więcej, np. w centrach logistycznych, pozwoliłaby zgodnie z informacjami producenta naładować eActrosa od 10 do 80% w ciągu ok. półtorej godziny – mówi Kiljański.
Cichy i szybki
Z użytkowania elektrycznej ciężarówki Mercedes-Benz zadowoleni są również kierowcy.
– Było sporo wątpliwości, ale dziś możemy powiedzieć, że odbiór eActrosa jest niezwykle pozytywny – mówi Robert Kiljański. – Przede wszystkim kierowcy doceniają komfort: podgrzewane siedzenia i cisza wiele znaczą, gdy w kabinie spędza się tyle godzin. Chwalą też udogodnienia takie jak system MirrorCam i systemy bezpieczeństwa. Istotnym dla nich elementem jest też dynamika pojazdu, moment obrotowy dostępny natychmiast pozwala płynnie włączać się do ruchu.
Tam, gdzie wózki
Cichy i „bezemisyjny” elektryk stwarza nowe możliwości.
– W przypadku jednego z naszych klientów, okazało się, że możemy eActrosem wjechać w takie strefy produkcyjne, gdzie dotąd mogły poruszać się tylko elektryczne wózki – mówi Marcin Słowiński. – Widzimy, że klienci po początkowych obawach przekonują się o potencjale innowacji eActrosa. To cieszy, bo musimy pamiętać, że dla firm takich jak nasza, opinia ich bezpośrednich odbiorców będzie kluczowa, to oni zdecydują o skali zastosowania elektrycznych ciężarówek: zlecenia muszą być realizowane tak samo niezawodnie jak dotąd.
Ważne jest wsparcie dilera we wdrażaniu samochodów elektrycznych we flotach.
– Demonstracyjnego eActrosa do testu użyczyła nam firma Autopartner J.A. Garcarek i tak jak w przypadku wcześniej kupowanych nas pojazdów z gwiazdą, tak i teraz otrzymaliśmy bardzo cenne wsparcie – specjalny eConsultant zaznajomił nas z technologią, a kierowcy mieli zapewnione przeszkolenie – podkreśla Marcin Słowiński. – Bezemisyjny transport ciężarowy wymaga całkowitej zmiany podejścia i bez usług Daimler Truck oferowanych w ramach eConsultingu bardzo trudno byłoby nam stawiać te pierwsze kroki. Dodatkowo mamy zapewniony stały kontakt telefoniczny w razie jakichkolwiek wątpliwości czy problemów.