We Włoszech trwają jazdy testowe, w których bierze udział najnowszy MAN TGX model 2024.
Dzięki zmniejszeniu zużycia paliwa i najnowocześniejszym funkcjom bezpieczeństwa nowy model MAN-a może znacząco zwiększyć rentowność transportu.
Na dystansie blisko pół tysiąca kilometrów po włoskich drogach, mamy okazję przekonać się naocznie, jaki potencjał tkwi w modelu 2024.
Maksymalna wydajność
W modelu 2024 pracuje znany na rynku, sprawdzony silnik D26 o pojemności 12,4 l. W nowej wersji zyskał dodatkowe 10 KM mocy i 50 Nm momentu obrotowego. Ciężarówki wyposażone w nowy silnik noszą stosownie do tego oznaczenie 440, 480 i 520. Równocześnie pojawiła się nowa generacja hipoidalnych mostów napędowych o obniżonym tarciu wewnętrznym. Same tylko zmiany konstrukcyjne zastosowane w silniku powodują, że zużycie paliwa może zmniejszyć się o 3%.
Ważną innowacją z punktu widzenia nie tylko bezpieczeństwa, ale i wydajności są cyfrowe lusterka wsteczne OptiView. Zapewniają znakomitą widoczność w zróżnicowanych warunkach, a ich kompaktowe, zwarte obudowy przyczyniają się do redukcji oporu aerodynamicznego. Te samą funkcję spełniają nowe osłony i spojlery uspokajające strumień powietrza opływający kabinę. Korzyści są widoczne nie tylko w nienagannym stylu kabiny, ale niższym zużyciu paliwa.
Model 2024 został wyposażony w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa, w tym we wszystkie wymagane najnowszymi przepisami. Ma układ automatycznego hamowania przed niechronionymi uczestnikami ruchu, monitorowania ciśnienia w ogumieniu, kotrolujący również temperaturę opon, ulepszony, aktywny system utrzymania w pasie ruchu oraz system rozpoznawania znaków drogowych. Możliwy jest również montaż blokady alkoholowej.
Dobry w góry?
MAN TGX 18.520 4×2 BLS biorący udział w jazdach testowych to najmocniejszy, oferowany wariant modelu 2024. W tym ciągniku moment obrotowy dochodzi do 2650 Nm i jest dostępny od 930 do 1350 obr/min. Przy takich osiągach możliwe było zastosowanie mostu napędowego o przełożeniu 2,53:1, choć ciekawe, jak tak przygotowany samochód zachowa się na obfitujących we wzniesienia włoskich drogach. Na pewno pomocna będzie zautomatyzowana skrzynia MAN TipMatic w wersji 12.26 DD z 12 przełożeniami o rozpiętości 16,69. Najwyższy bieg jest bezpośredni.
Wyrafinowane sterowanie skrzynią wykorzystuje tryby: manewrowy, Performance nastawiony na maksymalizację osiągów oraz oszczędne Efficiency i Efficiency Plus. Tryb Effinciency pozwala kierowcy w dużym stopniu ingerować w zmianę biegów i pozwala na włączanie kick-downu. Efficiency Plus blokuje wspomniane możliwości, automatyzując niemal całkowicie pracę układu napędowego, celem osiągnięcia jak najniższego zużycia paliwa.
Ze skrzynią biegów współpracuje tempomat topograficzny EfficientCruise 3 z funkcją EfficientRoll oraz Dynamic Sailing. Ta pierwsza „wrzuca na luz”, druga chwilowo zwiększa prędkość i dopiero potem „wrzuca na luz”, aby pojazd dłużej jechał rozpędem. O bezpieczeństwo jazdy dba tempomat ACC utrzymujący zadaną odległość od pojazdu z przodu z funkcją jazdy w korku. Wspomaga go MAN CruiseAssist, który łączy zadania systemu zapobiegania kolizji przy zmianie pasa ruchu (Lane Change Collision Prevention Assist) z asystentem jazdy w korku (Traffic Jam Assist), prowadząc pojazd po pasie za innymi samochodami pełznącymi w zatorze drogowym.
Wygodnym uzupełnieniem jest układ kierowniczy MAN ComfortSteering o zmiennej sile wspomagania, który usztywnia się przy szybkiej jeździe, a zwiększa wspomaganie np. podczas manewrowania.
MAN Individual Lion S
Dla porównania w testach bierze udział MAN TGX 18.640 4×2 BLS Individual Lion S w dotychczasowej wersji, za to z bogatym pakietem wyposażenia i mocnym, 640-konnym silnikiem D3876. W tym ciągniku zastosowano jeszcze „szybszy” most napędowy 2,31:1. Skrzynia MAN TipMatic typu 12.30 DD ma tę samą rozpiętość przełożeń i ostatni bieg bezpośredni, ale jest przystosowana do przenoszenia wyższego momentu obrotowego. Silnik osiąga maksymalnie 3000 Nm przy 900 – 1380 obr/min. Skrzynia ma te same tryby, analogicznie pracuje również tempomat EfficientCruise 3. Samochód ma również ten sam zestaw „pomocników” z ACC, MAN CruiseAssist oraz MAN ComfortSteering.
Niezwykle efektowne jest wyposażenie obejmujące fotele z tapicerką ze skóry i alcantary, ozdobne elementy chromowane oraz wstawki z włókna węglowego. Kierownica obszyta jest skórą, a z czerwonymi szwami harmonizują m.in. czerwone ramki wylotów powietrza układu przewietrzania wnętrza.
Więcej o przebiegu testu już wkrótce w magazynie FleetLOG.