Jeep Gladiator. Pikap, po którym wszystkiego można się spodziewać z wyjątkiem nudy.
Podobno pikapy służą do pracy. Podobno nadają się do wożenia różnych rzeczy. Gladiator właściwie też, ale zbyt łatwo dochodzi się do wniosku, że wrażenia, jakie daje, są warte więcej niż ładunek.
Luksusowa skrzynka narzędziowa
Wnętrze Jeepa Gladiatora wydaje się surowe, ale… Pokryta skórą tablica rozdzielcza, jest nie tylko praktyczna, ale można ją wypastować na glanc. Po zajęciu miejsca za kierownicą zaskakuje to, jak blisko jesteśmy szyby. Dziś już nie robi się takich samochodów, dawniej były prawie wyłącznie takie. A Jeep jest taki jak dawniej: z przodu na grillu ma siedem szczelin jak pierwotny model, który „wygrał II wojnę światową”.
Tylko wskaźników jest więcej i bardziej kolorowe. Przed kierowcą jest 7-calowy ekran komputera pokładowego, a po bokach tradycyjne zegary – prędkościomierz i obrotomierz. Ekran można modyfikować za pomocą przycisków na kierownicy i obserwować na nim to, co w danym momencie jest dla nas najważniejsze: np. załączone napędy, kąty wychylenia czy inne parametry jazdy.
Kierownica regulowana jest w dwóch płaszczyznach, fotel z rozbudowanymi bokami ma regulację wysokości i podparcia odcinka lędźwiowego w dwóch kierunkach. Ale pochylenie oparcia regulujemy pociągając za pasek – między drzwiami a fotelem nie zmieściłoby się pokrętło czy dźwignia, a poza tym tak jest bardziej… Off-roadowo? Podłokietnik nie jest regulowany.
W konsoli środkowej jest ekran systemu multimedialnego o przekątnej 8,4 cala, do którego można podłączyć telefon za pomocą Bluetootha lub gniazdka USB (jest również USB C). Jednocześnie mogą być podpięte dwa telefony. Oprócz aplikacji znanych z innych modeli Jeepa, można skorzystać ze specjalnej, przeznaczonej do jazdy terenowej. Poniżej, nietypowo umieszczono przyciski do obsługi elektrycznie sterowanych szyb z przodu i z tyłu. Cała elektronika jest szczelnie zabezpieczona przed wilgocią. W podłodze są otwory spustowe, którymi można wypuścić rzekę, w którą się wjechało, ewentualnie wodę z węża po szybkim obmyciu auta.
Jest gdzie odłożyć telefon, są też dwa miejsca na kubki. Między fotelami jest schowek z dodatkowym gniazdem USB, następny przed pasażerem a dodatkowo kieszenie z siatki na drzwiach.
Z tyłu na 3-osobowej kanapie, dość wygodnie mogą podróżować dwie osoby, trzecia ma twardo i ciasno. Pasażerowie z tyłu mogę indywidualnie ustawić nawiewy i korzystać z dwóch dodatkowych gniazd USB. Jeżeli zajęte są tylko miejsca z przodu, siedzisko tylnej kanapy można złożyć i wykorzystać wolne miejsce na ładunek. Drobiazgi można ukryć w zamykanych schowkach pod kanapą lub wsunąć za oparcia.
Jeep Gladiator: Diesel V6
Auto na zdjęciach ma 3-litrowy silnik wysokoprężny MultiJet V6 o mocy 264 KM i imponującym momentem obrotowym na poziomie 600 Nm, dostępnych już od 1400 obr/min. Jednostka napędowa wykorzystuje turbosprężarkę z łożyskiem o niskim współczynniku tarcia, zaprojektowaną tak, aby zapewnić jak najlepsze osiągi, szczególnie w niskim zakresie obrotów. Silnik współpracuje z automatyczną ośmiostopniową skrzynią biegów, która sprawdza się podczas jazdy w terenie i zapewnia płynną jazdę na autostradzie. Trzeba przyznać, że w trasie Gladiatorem podróżuje się nadspodziewanie dobrze. Szybko nabiera prędkości. Do setki potrzebuje zaledwie 8,6 s mimo sporych rozmiarów i wagi dochodzącej do 2,5 t. Warto jednak pamiętać, że Jeep lubi zdecydowanie i muskania pedału gazu nie odbiera jako sygnału do stanowczego działania.
Terenowe zawieszenie sprawia, że samochód lekko buja na zakrętach i nurkuje podczas hamowania, natomiast w terenie może podskakiwać. Układ kierowniczy jest precyzyjny, wystarczająco miękki przy niskich prędkościach i stabilny przy wyższych.
Z wysoka dobrze widać
Widoczność jest dobra. Prostokątne lusterka wymagają przyzwyczajenia, ale raczej ze względu na ich nietypowy kształt niż powierzchnię. Warto je ustawić tak, aby widzieć bok, z którego wystają rozbudowane nadkola. Z przodu trzeba uważać na długą maskę i wystający zderzak. W mieście i w terenie przydają się kamery z przodu i z tyłu oraz czujniki parkowania. Obraz z nich jest widoczny na ekranie multimediów. Kamerę z przodu można oczyścić z miejsca kierowcy, co przydaje się na bezdrożach.
W kabinie jest dość głośno, ale nie najgorzej. Zresztą dochodzące dźwięki szybko stają się dla „słuchaczy” elementem zabawy.
Na napęd Selec-Trac 4×4 składa się skrzynka z reduktorem o przełożeniu 2,72:1, przednia i tylna oś Dana 44 heavy-duty trzeciej generacji z przełożeniem 3,73:1 i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu z tyłu. W zależności od warunków można wybrać tryb 2H – czyli napęd na tył, 4H Auto – napęd 4×4 szosowy i 4H Part Time – 4×4 terenowy. Dodatkowo w trudniejszych warunkach można załączyć reduktor – 4L. Gladiator jest dość długi, mierzy 5,6 m i ma spory rozstaw osi – 3488 mm, co na wąskich leśnych drogach może sprawiać pewne trudności. Kąt natarcia wynosi 41°, kąt zejścia 25°, rampowy – 18,4°, a głębokość brodzenia 760 mm.
Zważywszy wielkość samochodu i moc silnika, zużycie paliwa jest umiarkowane. Na trasie z Warszawy do Węgorzewa Gladiator potrzebował 8,8 l/100 km. Gdy doszły próby terenowe, zużycie paliwa podskoczyło do 10,5 l. Potem zaczęło spadać.
Jeep Gladiator wyposażony jest w system stabilizacji toru jazdy z układem przeciwdziałającym przewróceniu się pojazdu. Kierowcę wspierają również systemy: wykrywania pojazdów w martwym polu, wykrywania obiektów podczas cofania, ostrzegania przed najechaniem na poprzedzający pojazd z autonomicznym hamowaniem awaryjnym, tempomat adaptacyjny z funkcją stop, w którym można wyłączyć ACC oraz w automatyczne światła drogowe.
Półtora metra i gniazdo
Przekonanych, że Jeep Gladiator to auto użytkowe ucieszy zapewne, że skrzynia ładunkowa ma długość 1531 mm i można ją wydłużyć o szerokość klapy, wówczas do dyspozycji jest 2067 mm. Ładowność testowanej wersji wynosi 513 kg, co wydaje się dość skromne. Skrzynia jest pokryta wewnątrz lakierem natryskowym, który chroni ją przed uszkodzeniami, a dodatkowo podnosi współczynnik tarcia, co ogranicza możliwość przemieszczania się rzeczy tam pozostawionych. Ładunki można też zabezpieczyć pasami, do ich zamocowania służą cztery solidne uchwyty. Na pace mamy też gniazdo 230 V oraz lampkę. W testowej wersji zamontowano składaną roletę, która chroni rzeczy pozostawione w ładowni. Żeby przewieźć coś wyższego, wystarczy złożyć jedną lub dwie części pokrywy. Jeżeli potrzebujemy, żeby cała skrzynia była otwarta, wówczas trzeba roletę wymontować. Na skrzynię można wygodnie wejść, korzystając ze stopnia na zderzaku.
Jeepa Gladiatora można potraktować jak samochód użytkowy i wiele na tym skorzystać. Jest odporny na brud, trudny teren i może holować przyczepę o masie do 2,7 tony. Ale Konfucjusz, a po nim nieprzeliczeni trenerzy personalni powtarzają: rób to, co kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia w życiu. W Gladiatorze jakoś łatwiej w to uwierzyć.
Tekst i zdjęcia: Katarzyna Dziewicka
Jeep Gladiator 3.0 V6 TD 264 KM A8 4×4 | |
Masy i wymiary | |
Dmc (kg) | 2925 |
Masa własna (kg) | 2412 |
Ładowność (kg) | 513 |
Pojemność skrzyni ładunkowej (l) | 1005 |
Wymiary skrzyni ładunkowej | |
dł./ szer./między nadkolami (mm) | 1531/1442/1137 |
Rozstaw osi (mm) | 3488 |
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 5591/1894/1843 |
Średnica zawracania (m) | 13,7 |
Liczba miejsc | 5 |
Własności terenowe | |
Napęd | 4×4 |
Kąt natarcia (°) | 41 |
Kąt zejścia (°) | 25 |
Kąt rampowy (°) | 18,4 |
Prześwit poprzeczny (mm) | 253 |
Głębokość brodzenia (mm) | 760 |
Układ napędowy | |
Silnik | 3.0 MultiJet V6 |
Liczba cylindrów | 6 |
Pojemność (cm3) | 2987 |
Moc maksymalna (KM/kW/obr/min) | 264/194/3600 |
Maks. moment obrotowy (Nm/obr/min) | 600/1400÷2800 |
Typ skrzyni/liczba biegów | automatyczna/8 |
Prędkość maksymalna* (km/h) | 177 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)* | 8,6 |
Śr. zużycie paliwa, cykl mieszany* (l/100 km) | 9,5–9,8 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 71 |
Cena | |
Cena brutto wersji Overland model roku 2023 (zł) | 376 100 |
* wg danych producenta |