Zielona Góra: do końca tego roku ponad 80% autobusów w mieście będzie zasilanych energią elektryczną, a planowane są kolejne inwestycje.
– Będziemy jednym z niewielu miast w Europie, które będzie oparte na autobusach elektrycznych – mówi Dariusz Lesicki, zastępca prezydenta Zielonej Góry.
Na realizację projektu „Zintegrowany system niskoemisyjnego transportu publicznego w Zielonej Górze” władze miasta pozyskały unijne dofinansowanie w wysokości ponad 167 mln zł, 38,5 mln zł pochodziło z miejskiego budżetu.
Projekt zeroemisyjny UE
– Zgłosiliśmy się do projektu zeroemisyjnego Unii Europejskiej, udało nam się uzyskać dofinansowanie w 85%. Za to wymieniliśmy autobusy w 80%, wybudowaliśmy zajezdnię, przebudowaliśmy centrum obsługi podróżnych, wybudowaliśmy 11 ładowarek dla autobusów na pętlach. Zaczęliśmy od 47 autobusów, które kupiliśmy za ok. 100 mln zł, kolejne 100 mln zł wydaliśmy na budowę infrastruktury i przebudowę istniejącej infrastruktury – wylicza Dariusz Lesicki, zastępca prezydenta Zielonej Góry ds. gospodarczych w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP.
Elektryczne z defibrylatorami
Jak zaznacza Jacek Newelski z MZK Zielona Góra, obecnie na 85 autobusów używanych przez miejskiego przewoźnika, 55 ma napęd elektryczny, a wszystkie wyposażono ponadto w defibrylatory AED.
– W zależności od typu pojazdu najniższe zasięgi autobusów elektrycznych to 50 kilometrów, najwyższe ponad 100 km. Na terenie miasta mamy ponad 30 stacji szybkiego ładowania i autobusy po prostu na pętlach w przerwie doładowują swoje baterie, pozwalając realizować kolejne kursy. One już ponad 12 mln wozokilometrów przejechały, już od 5 lat praktycznie je eksploatujemy – powiedział Newelski.
Podkreśla, że z inwestycji zadowoleni są mieszkańcy, zwłaszcza ci, którzy mieszkają przy głównych drogach, przy pętlach autobusowych, bo elektryczne autobusy są ciche i „bezemisyjne”.
Zarządzanie flotą od nowa
W ramach miejskiego projektu zrewolucjonizowano także system zarządzania flotą pojazdów w dyspozytorni zielonogórskiego MZK. Chodzi o zarządzanie ruchem miejskich pojazdów, stacjami doładowania elektrycznych autobusów, rozkładami i kierowcami.
– Dyspozytor na bieżąco śledzi ruch autobusów, nadzoruje prawidłowość i historie realizacji rozkładów jazdy przez kierowcę, ale też na przykład poziom naładowania baterii. Z poziomu specjalnej mapy, do której mają dostęp, pracownicy nadzoru ruchu mogą podejrzeć w czasie rzeczywistym obraz z kamer autobusów, to jest przydatne na przykład w przypadku jakichś zdarzeń niekoniecznie dotyczących komunikacji miejskiej, również na zewnątrz – powiedział Oskar Suchodolski, główny specjalista ds. rozkładów jazdy, MZK Zielona Góra.
Podczas przebudowy zajezdnia MZK zyskała zadaszenie, na którym mają pojawić się panele fotowoltaiczne, z których będzie pozyskiwany prąd dla elektryków.
„Salon wystawowy”
– Elementem, który zakładamy i który w części już realizujemy, jest uniezależnienie się energetyczne, czyli chcemy, żeby Miejski Zakład Komunikacji w Zielonej Górze był również wytwórcą prądu z odnawialnych źródeł energii. Ta energia będzie magazynowana, tak abyśmy w perspektywie 3-4 lat mogli powiedzieć, że nasza komunikacja nie zatruwa środowiska – wyjaśnił wiceprezydent Lesicki. – Stajemy się takim „show roomem” dla miast średniej wielkości, ponieważ możemy pokazać, że praktycznie cały system komunikacji miejskiej jest oparty na autobusach elektrycznych. Mamy to od kilku lat już dobrze opanowane i wiele miast z Polski i z Europy przyjeżdża zobaczyć, jak to wygląda od środka.
Zielona Góra na niskoemisyjny transport pozyskała dofinansowanie ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP