W 2023 roku rekordowe wzrosty odnotował segment naczep samowyładowczych. Jakie pojazdy były najczęściej wybierane, czy ruchome podłogi mają szansę zaistnieć na naszym rynku bardziej zdecydowanie i jakie czynniki będą determinować popyt w przyszłym roku, pytamy Michała Brodzińskiego, dyrektora sprzedaży w firmie Mega.
Co w tym roku najmocniej oddziaływało na ten rynek przyczep i naczep?
Mimo zawirowań skupionych wokół ukraińskiego zboża, co wiązało się często ze wstrzymaniem inwestycji przez polskie firmy transportowe, Mega zanotowała wzrost sprzedaży, plasując się na drugim miejscu w rankingu zarejestrowanych pojazdów CEPIK. W trzecim kwartale nasi klienci zarejestrowali łącznie 193 wywrotki, pozwalając nam na zajęcie pierwszego miejsca w tej kategorii (dane CEPIK).
Czy koniec roku może nas jeszcze zaskoczyć?
Koniec roku wydaje się znacznie spokojniejszy, bez drastycznych spadków sprzedaży.
Do października włącznie Mega dostarczyła o 145% naczep więcej niż w tym samym okresie w 2022 r. To spory wzrost sprzedaży, szczególnie biorąc pod uwagę tendencję rynkową. Co się złożyło na taki wynik?
Na taki wynik złożyły się głównie trzy czynniki: stale wzrastające zaufanie klientów do marki Mega, dostępność pojazdów oraz poszerzenie gamy produktów z rodziny Mega Light i Mega Fort. Dzięki zastosowaniu krzemowo-magnezowych stopów aluminium udało nam się połączyć niską masę własną wraz z bezawaryjnością naszych naczep. To szczególnie cenią sobie użytkownicy naszych naczep. Nieustannie pracujemy nad „face liftingiem” naszego flagowego pojazdu Mega Light oraz poszerzamy gamę konfiguracji. W 2023 roku wprowadziliśmy dodatkowe grubości podłogi oraz paneli bocznych w skrzyniach naszych wywrotek. Natomiast w 2024 roku planujemy wprowadzenie ramy typu „gęsia szyja”. Pozwoli to na obniżenie środka ciężkości i uzyskanie dodatkowych 2 m3 pojemności, przy zachowaniu takich samych gabarytów pojazdu.
W tym roku naczepy wywrotki odnotowały ponad 43% wzrost sprzedaży. Jakie pojazdy z tego segmentu cieszą się największym powodzeniem?
Na polskim rynku niezmiennie dominują lekkie wywrotki aluminiowe Mega Light o pojemności 45 m3 oraz 50 m3, natomiast na terenie Europy 55 m3.
Jak wygląda w Polsce rynek naczep z ruchomą podłogą? Czy ten segment rynku ma szansę się u nas bardziej rozwinąć?
Zdecydowanie tak. Z roku na rok rośnie zainteresowanie naczepami z ruchomą podłogą. Szczególnie ze wzglądu na optymalizację kosztów transportu, zwłaszcza masy, która jest trudna w załadunku i rozładunku. Ich konstrukcja pozwala na przewóz materiałów sypkich, półpłynnych, ładunków na paletach czy też w big bagach. Coraz częściej znajdują zastosowanie w przewozie różnego rodzaju biomasy oraz odpadów przemysłowych, biologicznych i komunalnych.
Naczepy moving floor zyskują na popularności szczególnie w krajach z wysoko rozwiniętą polityką zarządzania odpadami.
Jednym z wiodących w Europie producentów tego typu specjalistycznych naczep jest Legras Industries. Spółka ta należy obecnie do Grupy Benalu-Legras, do której należy również Mega. W ramach synergii grupy, również Mega jest beneficjentem wzrastającego zainteresowania naczepami z ruchomą podłogą.
Rok 2023 jest kolejnym trudnym rokiem dla branży transportowej. Po problemach z dostępnością pojazdów w latach 2021–2022, pojawiły się problemy z odbiorami zamówionych już pojazdów. Czy Mega też odczuwa tego typu problemy?
Na polskim rynku Mega nie odczuwa problemu z odbiorami zamówionych pojazdów, jedynie drobne poślizgi związane z uzyskaniem leasingów przez naszych klientów. Znacznie utrudniony jest transfer środków z rynku ukraińskiego, gdzie zdobyliśmy w tym roku drugie miejsce w rankingu zarejestrowanych nowych pojazdów. Na szczęści nie wpływa to znacząco na stan środków oraz inwestycji w naszej firmie.
Zmiennych na rynku jest coraz więcej, więc prognozy są coraz trudniejsze. Zapytam jednak o szanse i zagrożenia na rynku naczep i przyczep w 2024 r.
Jednym z zagrożeń (choć nienowym, raczej „constans”) jest stagnacja na rynku budowlanym. Spadek popytu na krótkie naczepy stalowe, królujące w tym segmencie, jest widoczny szczególnie w Europie Zachodniej. Niemniej jednak, doszliśmy w Medze do wniosku, że jest to dobry moment na dopracowanie i rozszerzenie naszej oferty dla tego segmentu. Dlaczego? Ponieważ nasz dział R&D i dział konstrukcyjny może pracować bez presji czasu. I tak też się dzieje. Mamy więcej czasu na testy i rozmowy z klientami, którzy chętniej dzielą się swoimi opiniami, w momencie, w którym nie oczekujemy od nich zamówień.
Co do szans, to z punktu widzenia naszej firmy, jest to produkcja naczep ze wspomnianymi wyżej ruchomymi podłogami oraz budowanie marki w nowych segmentach produktowych i geograficznych. Mam tu na myśli szczególnie dopasowanie istniejącej oferty pod wymagania konkretnych rynków.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Katarzyna Dziewicka