O rynku przyczep i czynnikach go kształtujących w tym roku oraz prognozach na 2024 rozmawiamy z Arkadiuszem Pankowskim, prezesem zarządu Redos Trailers.
W tym roku rynek przyczep ciężarowych o dmc powyżej 3,5 t wg danych Samar zmniejszył się o ponad 14%. Analizując cały rok wyraźnie widać tendencję spadkową – w III kw. o ponad 28% mniej dostarczono przyczep niż w 2022 r. Co w tym roku najmocniej oddziaływało na ten rynek i jakie czynniki spowodowały tak duży spadek sprzedaży w 3 kwartale tego roku?
Największy wpływ na ten spadek wydaje się mieć kilka kluczowych czynników. Po pierwsze, odkładanie decyzji zakupowych przez przedsiębiorców z uwagi na wysokie koszty nowych środków transportu i finansowania inwestycji. Dodatkowo, trudna sytuacja polskich przewoźników w transporcie międzynarodowym, ze spadkami stawek przewozowych i ograniczoną ilością dostępnych frachtów, przyczynia się do niepewności w branży.
Branża transportowa stanowi swoiste serce i krwioobieg całej gospodarki. Podobnie jak serce dba o ciągły przepływ krwi, transport utrzymuje płynność gospodarki, umożliwiając przemieszczanie towarów i zasobów.
W związku z tym, zastoje czy spowolnienia w gospodarce ogółem najbardziej odczuwalne są w sektorze transportowym. Kiedy gospodarka doświadcza trudności, transport jako kluczowy element łańcucha dostaw jest jednym z pierwszych obszarów, który może odczuć skutki. Wpływa to na popyt, inwestycje, a także na elastyczność branży transportowej w adaptacji do zmieniających się warunków.
Jak może wyglądać koniec tego roku?
W trzecim kwartale nadal doświadczamy negatywnych skutków tych czynników, co widoczne jest w wynikach sprzedaży. Niemniej jednak, prognozuję odwrócenie tego trendu do końca roku. Jestem optymistą ze względu na zmieniający się klimat polityczny, który może bardziej sprzyjać nastrojom inwestycyjnym, co prawdopodobnie przełoży się na pozytywne decyzje zakupowe. Dodatkowym bodźcem do optymizmu powinien być oczekiwany wzrost PKB w IV kwartale 2023 roku i prognozowany dla całego 2024 roku.
Redos Trailers odnotował w tym roku prawie 35% spadek sprzedaży przyczep ciężarowych, czyli znacznie wyższy od trendu rynkowego. Co zaważyło o takim wyniku?
Należy unikać interpretacji spadku sprzedaży jako zastoju w produkcji. Faktycznie, najtrudniejszy okres przypadł na pierwszą połowę roku, zwłaszcza na 1 i 2 kwartał, co wpłynęło na całkowity wynik roczny. Jednak warto podkreślić, że nasza działalność eksportowa, choć nie uwzględniana w krajowym rankingu, rozwija się dynamicznie i odegrała kluczową rolę w poprawie ogólnego wyniku. To dla nas nie tylko powód do zadowolenia, ale także dodatkowy bodziec do zaangażowania w pracę i rozwijania naszej oferty. Widząc, że solidne nadwozia, których jesteśmy producentem, zyskują uznanie na coraz nowszych rynkach, czujemy się motywowani do dalszego doskonalenia i ekspansji.
Rok 2023 jest kolejnym trudnym rokiem dla branży transportowej. Po problemach z dostępnością pojazdów w latach 2021–2022, pojawiły się problemy z odbiorami zamówionych już pojazdów. Czy też odczuwacie tego typu problemy?
Oczywiście mieliśmy przypadki, w których klienci nie byli w stanie odebrać zabudowanego pojazdu w ustalonym terminie, gdy sytuacja wymagała opóźnienia w odbiorze. W partnerskich relacjach zawsze staramy się być elastyczni. W niektórych przypadkach, nawet po zabudowie i wyposażeniu przyczepy, pojazd mógł przeczekać na parkingu naszej firmy do momentu sfinalizowania finansowania przez klienta. Niemniej jednak, byliśmy także świadkami sytuacji, gdzie wspólnie z klientem podjęliśmy decyzję o dalszej sprzedaży pojazdu. Zawsze dążyliśmy do pozytywnego rezultatu w takich przypadkach.
Niezależnie od wyzwań, nasze relacje z klientami są oparte na wzajemnym zrozumieniu i gotowości do współpracy, co pozwala nam efektywnie radzić sobie z dynamicznymi warunkami rynkowymi.
Kiedy rynek się ustabilizuje pod tym względem?
Zauważam, że sytuacja się stabilizuje w kwestii odbiorów pojazdów, co już zaczyna wpływać na rynek. Skłania to nas do optymistycznego oczekiwania wzrostu zakupów. W latach 2021–2022 rynek doświadczył pewnych turbulencji związanych z odbiorem pojazdów. W pierwszym etapie utrudnione było normalne składanie zamówień na podwozia, a w drugim odbiory nie pokrywały się z wcześniejszymi zamówieniami. Obecnie istnieje możliwość normalnego zamawiania pojazdów, a także ich odbioru, co umożliwia planowanie montażu nadwozi bez zakłóceń. To pozytywna zmiana, która wprowadza stabilność i sprzyja spodziewanemu wzrostowi na rynku.
Jakie przyczepy cieszą się teraz największym powodzeniem (centralnoosiowe czy na obrotnicy)? Z czego to wynika?
Zdecydowanie przyczepy centralnoosiowe, szczególnie dwuosiowe. W naszych statystykach sprzedaży wyraźnie dominują przyczepy dwuosiowe, zwłaszcza w segmencie tzw. zestawów ciężkich. Ten wybór zdecydowanie wynika z rosnącej popularności zestawów przestrzennych w branży transportowej.
Przyczepy centralnoosiowe, a zwłaszcza dwuosiowe w formie zestawu przestrzennego z solidnym nadwoziem stanowią dla wielu przewoźników atrakcyjną alternatywę dla tradycyjnych ciągników siodłowych z naczepami. Wybierając dwuosiowe przyczepy, nasi klienci doceniają zarówno manewrowość, jak i efektywność transportu. To rozwiązanie pozwala elastycznie reagować na różnorodne potrzeby w transporcie.
Wszystko to odzwierciedla ogólny trend w branży, gdzie efektywność idzie w parze z oszczędnością. Nasze przyczepy centralnoosiowe spełniają te oczekiwania, oferując równowagę między manewrowością a ładownością i pojemnością.
W Redos Trailers jesteśmy elastyczni i gotowi dostosować się do wszelkich zmian. Nasze solidne produkty znajdują zastosowanie w różnych kategoriach pojazdów, co umożliwia nam zaspokajanie potrzeb klientów oraz eksplorowanie nowych rynków. Bacznie śledzimy rozwój trendów, ponieważ jesteśmy przekonani, że nasze doświadczenie znajdzie zastosowanie w wielu ewoluujących częściach rynku transportowego.
Czego możemy się spodziewać w 2024 roku na rynku przyczep?
Patrząc w przód na rok 2024, mimo zwiększającej się liczby zmiennych na rynku, z umiarem podchodzimy do prognoz i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Zakładamy, że poprawa sytuacji gospodarczej w Polsce oraz na rynkach wpływających na naszą branżę będzie kluczowym czynnikiem napędzającym zdecydowane polepszenie wyników w nadchodzącym roku.
Nasza zdolność do dostosowania się do zmian oraz elastyczność w reagowaniu na nowe wyzwania pozostają naszymi atutami. Jestem przekonany, że korzystne trendy gospodarcze będą sprzyjać naszej branży. Oczekujemy, że rok 2024 przyniesie pozytywne zmiany, zwiększając szanse na wzrost i rozwój. Jednocześnie, będąc świadomi różnych czynników ryzyka, pozostajemy gotowi do skutecznej adaptacji, utrzymując optymistyczne nastawienie wobec przyszłości.
Dziękuje za rozmowę.
Rozmawiała Katarzyna Dziewicka