czwartek, 9 października, 2025
Strona głównaAktualnościSilnik Scania Super 11: Piątka z przodu

Silnik Scania Super 11: Piątka z przodu

Nowy silnik Scania Super 11 ma 5 cylindrów i wyższą moc niż pierwsza widlasta „ósemka” firmy z 1969 roku. Producent widzi dla niego miejsce również w dalekim transporcie, chociaż nie będzie to jego główne zajęcie.

Nowy silnik Scania Super 11 ma zastąpić produkowany dotychczas silnik 9-litrowy, który również ma 5 cylindrów. Podobnie jak on, Super 11 znajdzie zastosowanie między innymi w dystrybucji, budownictwie, branży komunalnej czy pojazdach specjalnych, np. pożarniczych. Lecz najmocniejszy wariant ma 430 KM, czyli „zazębia się” z 420-konną wersją 6-cylindrowego silnika Super 13, a to otwiera przed nim nowe perspektywy. Dla porządku dodam, że pierwszy V8 Scanii osiągał 350 KM i pół wieku temu był prawdziwą gwiazdą przewozów długodystansowych.

Widoczny na zdjęciu silnik 11-litrowy ma 85% wspólnych części z 13-litrowym. Oba silniki były projektowane równocześnie.

Dla Super 11 moc 350 KM oznacza dopiero początek gamy. Dostępne są również odmiany 390 i 430 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi odpowiednio 1800, 2000 i 2200 Nm. Nowy silnik będzie dostępny na całym świecie w wersjach Euro 4, 5 i 6. Może być zasilany paliwami odnawialnymi HVO i FAME. Powstaje na tej samej linii w zakładzie w Södertälje, co Super 13, a do oferty Scanii wchodzi od czerwca 2025 r.

Silnik Scania Super 11 – ciężarowy czy sportowy?

Jak podaje producent, 5-cylindrowy 11-litrowy silnik Scania Super 11 był projektowany równolegle ze znanym już nabywcom silnikiem 13-litrowym, który zadebiutował pod koniec 2021 roku. 85% komponentów jest wspólnych, z czego 60% identycznych, a 25% zostało przystosowane do potrzeb jednostki 5-cylindrowej. Tylko 15% to elementy opracowane specjalnie dla „jedenastki”.

Silnik Scania Super 11
Silnik Scania Super 11 jest krótszym o jeden cylinder wariantem znanego, 13-litrowego silnika 6-cylindrowego. Ma jednak kilka własnych, wyjątkowych rozwiązań, np. opatentowany przez Scanię układ wtrysku AdBlue przy turbosprężarce.

Operacja usunięcia jednego cylindra wydaje się prosta, ale taka nie jest. Silniki o parzystej liczbie cylindrów „z natury” pracują równo i spokojnie, a przynajmniej spokojniej niż te o nieparzystej liczbie cylindrów. Łatwiej w nich wyrównoważyć siły bezwładności powstające podczas pracy. W jednostkach 3- czy 5-cylindrowych konieczny jest układ wyrównoważający. Znalazł się on również w nowym silniku Scanii w postaci dwóch wałków wyrównoważających.

Lecz szwedzcy konstruktorzy na tym nie poprzestali. Już sinik 13-litrowy wykazywał pewne powinowactwo z silnikami samochodów sportowych. Przede wszystkim z powodu dwóch wałków rozrządu w głowicy (DOHC), które ułatwiły optymalizację procesu spalania. Silnik 11-litrowy także je ma, a do tego wyposażono go w zmienne fazy rozrządu (ang. variable valve timing – VVT). Polepszają osiągi w szerokim zakresie obrotów, sprzyjając zarazem niskiemu zużyciu paliwa. Ponadto usprawniają zarządzanie temperaturą silnika i wydostających się z niego spalin, z korzyścią dla układu ich utylizacji.

Wśród wyrafinowanych rozwiązań zastosowanych w „jedenastce” są dwa wałki rozrządu w głowicy, a także zmienne fazy rozrządu (VVT).

Hamulce – zastosowanie VVT


Zastosowanie VVT pozwoliło też wyeliminować m.in. przepustnicę oraz hamulec wydechowy, gdyż układ ten odpowiada za działanie niezwykle skutecznego hamulca dekompresyjnego VVB (ang. variable valve brake).

To nie wszystko. Teoretycznie w 5-cylindrowym silniku kąt między wykorbieniami wału korbowego powinien wynosić 72 stopnie. W praktyce w Scanii kąty dla poszczególnych wykorbień wynoszą od 71 do 73 stopni… Czytaj dalej w magazynie fleetLOG 6-7/2025.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź