wtorek, 26 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościCzołowi gracze podsumowują pierwsze testy elektrycznego ciągnika z naczepą

Czołowi gracze podsumowują pierwsze testy elektrycznego ciągnika z naczepą

Ochrona środowiska to dla branży logistycznej bardzo duże wyzwanie. Nadzieja upatrywana jest w elektrycznych pojazdach ciężarowych wraz z naczepami. Girteka oraz Nestle, Volvo, Schmitz Cargobull i BP Pulse przeprowadziły wspólnie pierwsze testy elektrycznego ciągnika z naczepą.

W dążeniu do zrównoważonej logistyki jednym z najczęściej wymienianych rozwiązań jest wykorzystanie pojazdów i naczep elektrycznych.

„Wobec najważniejszych wyzwań dzisiejszego świata, jedno z nich szczególnie dotyczy logistyki – jest to dekarbonizacja. Tu jednym z rozwiązań mogą okazać się pojazdy elektryczne (BEV – Battery Electric Vehicles) wspomagane przez naczepy elektryczne” – mówi Viktorija Terekė, szefowa zrównoważonego rozwoju, Girteka.

Celem najnowszej wspólnej inicjatywy firm Nestle, Girteka, Volvo, Schmitz Cargobull i BP Pulse jest przetestowanie w pełni elektrycznych rozwiązań dla realizacji dostaw na krótkich dystansach.

Cel: zerowa emisja

Inicjatywa stanowi kluczowy krok w kierunku logistyki o zerowej emisji, tym samym podkreślając wpływ jaki ma działalności liderów na środowisko.

„-Jeśli chodzi o e-mobilność jako rozwiązanie, to widzimy, że około 25% emisji na świecie pochodzi z transportu. Fakt, że pojazdy elektryczne nie emitują zanieczyszczeń z rury wydechowej, czyni je oczywistym wyborem” – mówi Harry Baxter, dyrektor sprzedaży pojazdów elektrycznych, BP Pulse w Europie.

Dyskusja na temat tego, gdzie i w jaki sposób można wykorzystać pojazdy BEV, wciąż trwa. W tym czasie wiele firm już przeprowadza testy i stara się znaleźć rozwiązanie, które połączy potrzeby klientów, możliwości producentów, dostępność infrastruktury oraz umożliwi firmom logistycznym koordynację i integrację kluczowych interesariuszy.

Wyzwania i zaawansowane rozwiązania

Wykorzystanie pojazdów i naczep elektrycznych w transporcie drogowym wiąże się z wieloma wyzwaniami, szczególnie w zakresie infrastruktury i technologii. Są one tematem dyskusji, prowadzonych zarówno podczas testów, jak i po ich zakończeniu. Kluczowym aspektem tej transformacji jest infrastruktura. Szczególnie pilną potrzebą jest konieczność budowy stacji ładowania i centrów serwisowych dla pojazdów elektrycznych i napędzanych paliwami alternatywnymi.

Z kolei Mathias Fleischer, dyrektor łańcucha dostaw w Nestle, wskazuje na postęp i przeszkody w rozwoju transportu elektrycznego:

„Transport elektryczny przebył długą drogę, jeśli spojrzymy na lata wstecz do dzisiaj. Obecnie możemy osiągać zasięgi do 250 i 300 kilometrów, znacznie większe niż przed laty. Nadal jednak musimy poprawić infrastrukturę ładowania. Trzeba znaleźć sposób na to, jak zoptymalizować ładowanie i jak najlepiej wykorzystać ładowność pojazdów”.

Potencjał do rozwoju elektromobilności zapewnia też dzisiejsza organizacja transportu towarów.

„Jeśli przyjrzymy się wszystkim towarom transportowanym w Europie, 45% z nich przemieszczanych jest na dystansie mniejszym niż 300 km dziennie. Jest to również zasięg, który dziś z łatwością możemy obsłużyć bez ładowania.” – mówi Stefan Widlund, dyrektor ds. elektromobilności Volvo Truck.

Stefan Widlund tłumacz, że w przypadku ponownego naładowania ciężarówek, ich zasięg znacznie się wydłuży. Przywołał przykłady elektrycznych ciężarówek Volvo, które przejeżdżają do 640 km dziennie, z dodatkowym ładowaniem w ciągu dnia. Ładowanie od 0 do 80% trwa 90 minut, ale w wielu przypadkach w ciągu dnia ładuje się tylko od 30 do 80%. Co oznacza, że można to zrobić podczas zaplanowanej 45-minutowej przerwy.

„Drogę do rozbudowanej i wydajnej sieci ładowania EV wytycza współpraca – obejmująca branże, innowatorów i decydentów. Dzięki strategicznym partnerstwom, takim jak to, odpowiadamy na natychmiastową potrzebę uruchomienia większej liczby stacji ładowania. Budujemy rozległą sieć stacji o wysokiej mocy ładowania. Pojazdy ciężarowe z ważącymi 40 ton naczepami mogą przejeżdżać przez te stanowiska, bez potrzeby ich odłączania” – wyjaśnia Harry Baxter, BP Pulse.

Harry Baxter wyjaśnia, że taki proces nie wydłuża czasu przestoju związanego z odłączaniem naczepy i pozostawieniem jej w niezabezpieczonym miejscu. Dzięki temu operacje są znacznie płynniejsze i bezpieczniejsze. Sieć zapewnia również operatorom pojazdów ciężarowych elastyczność i pewność, że mają dostęp do ładowania. Drugim aspektem jest wygoda. Nie tylko ładowanie w dogodnych lokalizacjach, ale także zapewnienie wygodnych opcji kierowcom.

Testy elektrycznego ciągnika z naczepą to początek

Wspólne działania na rzecz wykorzystania pojazdów BEV i e-naczep nie ograniczają się tylko do rozwiązywania obecnych wyzwań. Ważna jest nie tylko infrastruktura, ale także możliwości, jakie dają dzisiejsze rozwiązania i ich opłacalność.

„Obecnie koszty elektromobilności w dużej mierze uzależnione są od kosztów baterii. Największym znakiem zapytania w każdym biznesie jest to, ile muszę zainwestować w stosunku do tego, jaki będzie rezultat. Jeśli spedytorzy nie są gotowi zapłacić więcej, ponieważ towary są transportowane w elektrycznej chłodni, wtedy sytuacja staje się krytyczna. Opłacalność musi wynikać z samej operacji – wyjaśnia Boris Billich,  dyrektor ds. bezpieczeństwa Schmitz Cargobull.

Boris Billich wyjaśnia, ze właśnie dlatego firma zdecydowała się zmniejszyć pojemność baterii. Może to zagwarantować bezpieczne działanie przez minimum 5 godzin, ale nie kosztuje tyle, co większy zestaw baterii, który również zmniejsza ładowność, tam, gdzie ekonomia ma kluczowe znaczenie.

Mimo wyzwań, jakie wiążą się z partnerstwem, tak jak w tym przypadku, wykorzystanie zelektryfikowanych zestawów ciężarowych może być jednym z rozwiązań, które pozwoli na osiągnięcie ambitnych celów.

„Elektryczne samochody ciężarowe mają wiele zalet, wiele pozytywnych aspektów. Nie mamy diesla, nie mamy CO2, a poziom hałas jest znacznie niższy niż wcześniej. Jest to oczywiste, gdy tylko wdrożymy tę technologię. To najlepszy sposób, w jaki możemy iść naprzód. To ważne” podsumowuje Mathias Fleischer, Nestle.

Współpraca partnerów takich jak Nestle, Volvo, Schmitz Cargobull, BP Pulse i Girteka ma kluczowe znaczenie dla projektu. Zaangażowanie różnych i jednocześnie uzupełniających się firm, podkreśla konieczność wspólnego działania. Viktorija Terekė jest przekonana, że otwarty dialog ma fundamentalne znaczenie dla tej współpracy. Gwarantuje on, że wszystkie strony, od globalnego lidera branży spożywczej i napojów, tak jak Nestle, po pioniera motoryzacji i transportu ciężarowego, tak jak Volvo, eksperta w produkcji naczep, tak jak Schmitz Cargobull po specjalistów ds. energii, jak BP Pulse i dostawców usług logistycznych, są po tej samej stronie. Niedawne testy elektrycznego ciągnika z naczepą to zapewne dopiero początek.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź