środa, 5 listopada, 2025
Strona głównaAktualnościRok 2026 a wzrost składek ZUS kierowców międzynarodowych

Rok 2026 a wzrost składek ZUS kierowców międzynarodowych

Pod koniec sierpnia rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na rok 2026. W dokumencie znajdziemy m.in. ustalenia prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Wiadomo już, że w nadchodzącym roku stawka ta wzrośnie o 747 zł, czyli do 9420 zł. Zwykle to właśnie od tej kwoty naliczane są składki ZUS kierowców w transporcie międzynarodowym.

Projekt budżetu zakłada, że prognozowane przeciętne wynagrodzenie w 2026 roku wyniesie 9 420 zł. W porównaniu z rokiem bieżącym, w którym obowiązuje kwota 8 673 zł, oznacza to wzrost o 747 zł. Przekłada się to bezpośrednio na wysokość składek ZUS. Za jednego kierowcę w transporcie międzynarodowym przewoźnicy zapłacą w przyszłym roku średnio o 313 zł miesięcznie więcej. Skalę podwyżki dobrze obrazuje porównanie jej z poprzednimi latami oraz płacą minimalną.

– Od 2022 roku, czyli od wprowadzenia zmian wynikających z pakietu mobilności, składki na ubezpieczenia społeczne kierowców zwiększyły się aż o 2 689 zł miesięcznie za każdego pracownika. W styczniu 2022 roku obciążenie składkowe było najczęściej odprowadzane od kwoty minimalnego wynagrodzenia kierowcy i wynosiło wtedy około 1 263 zł, podczas gdy obecnie zbliża się do 3 952 zł. To ponad trzykrotny wzrost w zaledwie cztery lata. Tak dynamiczny wzrost kosztów pracy jest dla wielu przewoźników zbyt dużym wyzwaniem finansowym – komentuje Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag.

Problemem w branży jest nieuczciwa konkurencja

Dla branży transportowej ważne jest to, że nie wszystkie firmy odprowadzają składki zgodnie z przepisami, czyli najczęściej od prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Zdarzają się sytuacje, w których podmioty w oficjalnej liście płac bazują na płacy minimalnej lub kwotach do niej zbliżonych. Resztę wypłacają nielegalnie, czyli „pod stołem”. Różnica w wysokości składek pomiędzy tymi dwiema praktykami może sięgać nawet 2000 zł miesięcznie za jednego kierowcę.

Jak to wpływa na sektor transportowy? Prowadzi to do istotnych zakłóceń na rynku. Przedsiębiorstwa, które przestrzegają przepisów i rozliczają składki od pełnej kwoty, ponoszą wyższe koszty działalności. Konkurenci, którzy decydują się na nielegalne zachowania w odprowadzaniu składek, mogą oferować atrakcyjniejsze ceny usług transportowych. W gruncie rzeczy działają jednak na niekorzyść innych firm z branży i samych pracowników. Eksperci Eurowag podkreślają, że uczciwość w działaniu jest tutaj kluczowa, a wyższa podstawa składek przekłada się na konkretne korzyści dla kierowców. To właśnie od niej liczone jest wynagrodzenie chorobowe i wysokość przyszłych emerytur. Co ciekawe, kierowcy są coraz częściej tego świadomi i zaczynają kontrolować za pomocą platformy PUE ZUS to, jakie składki są faktycznie.

Coraz większa presja wywierana na transport

Transport międzynarodowy od lat mierzy się z rosnącymi kosztami działalności. Kolejne zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych nie ułatwiają tej sytuacji. Podwyżka prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia wpisuje się w szerszy trend wzrostu obciążeń. Przewoźnicy wskazują, że oprócz składek ZUS muszą brać pod uwagę koszty związane, m.in. z obowiązkową wymianą tachografów, cenami paliw czy coraz wyższymi stawkami opłat drogowych.

– Dla firm transportowych coraz większym wyzwaniem staje się nie tylko bieżące monitorowanie zmian w przepisach, ale przede wszystkim prawidłowe rozliczanie wynagrodzeń kierowców. Samodzielne interpretowanie prawa przy tak złożonych i zmiennych zapisach może prowadzić do błędów i generować ryzyko finansowe. W takich sytuacjach warto sięgnąć po wsparcie ekspertów z OCRK, którzy specjalizują się w analizie wynagrodzeń i składek ZUS w transporcie międzynarodowym. Ich pomoc pozwala przewoźnikom działać zgodnie z obowiązującymi regulacjami i ograniczyć ryzyko nieprawidłowości w rozliczeniach – wyjaśnia Kamil Wolański, Kierownik Działu Ekspertów, Grupa Eurowag.

Przygotuj się na rok 2026

Choć projekt ustawy budżetowej przewiduje wzrost prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia do 9420 zł, formalnie nie jest to jeszcze wartość ostateczna. Zostanie ona potwierdzona w obwieszczeniu ministra w ostatnim kwartale roku. W poprzednich latach takie komunikaty publikowano w październiku lub grudniu. Zazwyczaj zawierały dokładnie tę samą kwotę, która widniała w projekcie budżetu. Wiele wskazuje więc na to, że również tym razem prognoza może stać się obowiązującą podstawą naliczania składek.

Dla przewoźników oznacza to konieczność przygotowania się na podwyżki już teraz. Prace nad przyszłorocznymi budżetami w wielu firmach już dziś oznaczają renegocjacje kontraktów z klientami. Branża transportowa znajduje się w sytuacji, w której każdy dodatkowy koszt może decydować o opłacalności działalności i konkurencyjności na rynku europejskim.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź