eActros 600 już przetestowany w Polsce. Firma BHJ Polska we współpracy z przewoźnikiem DKT Polska zakończyła 10-dniowy test wyjątkowego pojazdu. Elektryczny Mercedes tworzył zestaw ze zelektryfikowaną naczepą Schmitz Cargobull S.KOeCOOL.
Przez 10 dni eActros 600 na dwóch trasach obsługiwał dostawy dla koncernu Nestle – jednego z kluczowych klientów BHJ Polska, producenta białek zwierzęcych (petfood). Towar był dostarczany z Michorzewka pod Poznaniem do fabryki w Nowej Wsi Wrocławskiej oraz do Szczecina. Pierwsza trasa liczyła ok. 400 km, druga – 488 km. Z takim zadanie eActros 600 w zestawie z zeroemisyjną naczepą chłodnią Schmitz Cargobull S.KOeCOOL poradził sobie doskonale.
eActross 600 do spółki z naczepą
Nie było konieczności ładowania po drodze. Połączenie eActrosa 600 z naczepą S.KOe stworzyło w pełni zeroemisyjny zestaw. Dodatkową zaletą była znacznie obniżona emisja hałasu – dzięki pracy elektrycznego agregatu oraz bezgłośnemu napędowi eActrosa 600.
– Inicjatywa wyszła od firmy BHJ, która szukała projektu pozwalającego na przetestowanie zeroemisyjnych dostaw dla swojego klienta – mówi Piotr Bryła, eConsultant Grupy Wróbel.


– Spółka zwróciła się także z pytaniem o chęć udziału w takim przedsięwzięciu do swojego partnera transportowego. Chodzi o firmę DKR Polska, która już wcześniej interesowała się eActrosem 600 podczas naszych prezentacji pojazdu. Po stronie Grupy Wróbel pozostało dostarczenie samochodu, stworzenie estymacji zgodnie z planowanymi trasami i czuwanie nad przebiegiem testu. To, co najbardziej cieszy, to fakt, że obliczenia znalazły potwierdzenie w rzeczywistości niemal co do kilometra. To daje wiedzę, na podstawie której można konstruować rzetelne prognozy dla kolejnych klientów – dodaje Piotr Bryła.
Na dłuższej, liczącej 488 km trasie z Michorzewka do Szczecina eActros 600 zużył 506 kWh energii. To daje średnią 103,81 kWh/100 km przy temperaturze zewnętrznej od –3°C do 17°C. Łączne obciążenie zestawu wynosiło 42 tony w jedną stronę. Średnia zużycia energii z całego testu, podczas którego w realnych warunkach pracy zestaw pokonał łącznie 3331 km, wyniosła 107,19 kWh/100 km.
– podczas testu korzystaliśmy z różnych trybów jazdy: Power, Eco i Range, żeby sprawdzić, jaki ma to wpływ na zużycie energii i zasięg, a także wypróbować dynamikę i potężną moc 800 KM pojazdu. Okazało się, że przy podobnym wykorzystaniu baterii (ok. 20%) zasięg różnił się o kilkanaście kilometrów na korzyść trybu Range, jednak w każdym przypadku nadal mieliśmy bezpieczny zapas ok. 100 km – mówi Dariusz Kolański, właściciel DKR Polska, który był jednym z dwóch kierowców biorących udział w teście.
Zleceniodawca transportu: wyniki testu dają nadzieję
– Jako globalna firma przystąpiliśmy do międzynarodowej inicjatywy wielu korporacji Science-based targets, która zobowiązuje nas do realizacji konkretnych zadań służących zmniejszaniu śladu węglowego oraz przeciwdziałaniu ociepleniu klimatu. Od kilku lat korzystamy w Polsce wyłącznie z zielonej energii, a teraz przyszedł czas na zmiany w naszym transporcie – mówi Piotr Franczak, prezes BHJ Polska.
Piotr Franczak dodaje, że obsługiwane trasy pomiędzy zakładami w Michorzewku w Wielkopolsce i Grądach na Podlasiu, a klientami, nie przekraczają ok. 500 km, są powtarzalne, stałe. Z tego względu elektryczna ciężarówka wydała się optymalnym rozwiązaniem. Dotychczas jednak nie było pojazdu o odpowiednim zasięgu. Jak pokazał test, eActros 600 pozwoliłby je realizować bez problemu. Zastosowanie ładowarki o mocy 300 kWh pozwala wykonywać dwie dostawy dziennie. Wówczas, dzięki temu, że pojazd byłby ładowany zieloną energią, cały proces dostawy stałby się zeroemisyjny.
eActros 600: niższe koszty, sprawne ładowanie
Podczas testu eActros 600 był ładowany za pomocą dostarczonej przez dealera ładowarki
o mocy 40 kWh. Proces ładowania odbywał się nocą i trwał ok. 12 h. Nawet przy takim rozwiązaniu użytkowanie tego pojazdu przebiegało bez problemu i udowodniło, że może wykonywać bez opóźnień swoją pracę. Wyliczenia efektywności zrobione przez dealera okazały się trafne i zostawiały też bezpieczny margines. To pozwala spokojnie myśleć również o pracy w bardziej skrajnych temperaturach zimowych lub letnich. Testy wykazały, że jazda tą właśnie ciężarówką to przyjemność. Cisza w kabinie, duża moc, bardzo dobrze działający tempomat ePPC, to wszystko sprawia, że praca jest lżejsza. Dodatkowym atutem jest to, że elektryczny napęd to o wiele prostsza konstrukcja. To znacznie obniża koszty serwisowania, a gwarancja na akumulator wynosi 10 lat lub 1 200 000 km. Dlatego przewoźnik zdecydował się wdrożyć eActrosa 600 do floty, jak tylko ruszą dotacje do zakupu takich pojazdów.
Innowacyjna technologia zastosowana w eActrosie 600 – nowa 800-Voltowa architektura
i elektryczna oś napędowa, przewidujący tempomat ePPC i długowieczna litowo-żelazowo-fosforanowa o łącznej pojemności 621 kWh (207 kWh na pakiet) – to nie wszystko. Na wydajność składa się również aerodynamiczna kabina ProCabin – z przedłużonym przodem, prostą pokrywą silnika, udoskonaloną osłoną podwozia i z dodatkowymi uszczelkami, które zmniejszają opory powietrza. Wszystko razem pozwala osiągać na jednym ładowaniu dystans nawet 522 km.
Piotr Franczak mówi, że w przypadku jego siatki dostaw eActros 600 jest bardzo sensownym rozwiązaniem.
– To jest typowa sytuacja win-win: my zyskujemy, realizując nasze cele dotyczące śladu węglowego i jednocześnie stajemy się bardziej konkurencyjni, bo nasi klienci także są bardzo mocno zainteresowani dekarbonizacją dostaw. Wiedzą o teście i czekają na kolejne kroki. Z kolei nasz przewoźnik zyskuje stałe, przewidywalne zlecenia – mówi Piotr Franczak. – Dlatego jesteśmy gotowi do rozmów i kalkulacji, bo z naszego punktu widzenia im szybciej moglibyśmy wdrożyć eActrosa 600 do realizacji naszych dostaw, tym lepiej.