niedziela, 1 grudnia, 2024
Strona głównaAktualności2024: rok restrukturyzacji i niepewności

2024: rok restrukturyzacji i niepewności

2024 rok zapisać się może jako czas trudów i restrukturyzacji. Aż 56% spedycji zbadanych przez Transcash przyznało, że rozważa wszczęcie procesu restrukturyzacji jeszcze w tym roku. Dużo mnie, bo 4% znajduje się w jego trakcie. Finansowy Indeks Branży TSL pokazuje spadek nastrojów wśród przedstawicieli branży spedycyjnej. Ponad połowa ankietowanych przyznała, że sytuacja ich firm pogorszyła się w ciągu ostatnich 6 miesięcy. To pokłosie rosnących kosztów prowadzenia działalności, opóźnień w płatnościach i malejącej liczby zleceń.

Finansowy Indeks Branży TSL stworzony przez Transcash jest efektem badania przeprowadzonego wśród przedstawicieli sektora. Naszych ankietowanych, wśród których znaleźli się spedytorzy i przewoźnicy, zapytaliśmy o samoocenę kondycji ich firm w ostatnim półroczu, z uwzględnieniem kształtujących ją czynników.

2024: finanse w porządku, ale optymizmu brak

Jak wynika z badania, nastroje wśród spedycji są gorsze w porównaniu z tymi panującymi wśród przewoźników. Ponad połowa naszych ankietowanych reprezentujących spedycje zadeklarowała, że sytuacja ich firm pogorszyła się w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Równocześnie jednak blisko połowa ankietowanych pozytywnie oceniła sytuację finansową swojego przedsiębiorstwa, oceniając ją na 4 lub 5 punktów w pięciostopniowej skali. Największy odsetek ankietowanych, czyli ponad 35%, ocenił ją na 3 punkty.

Bez stałych kontraktów nie ma mowy o rentownej działalności

Wśród kwestii, które wpłynęły na pogorszenie się sytuacji firmy, w branży panuje konsensus. Podobnie jak przewoźnicy, spedytorzy wśród czołowych czynników wymienili wzrost kosztów zatrudnienia, opóźnienia w płatnościach, mniejszą liczbę zleceń i obniżenie stawek za ich realizację.

Pytani o sposoby poprawy sytuacji firmy spedytorzy stawiają na pozyskanie stałych kontraktów i rezygnację z nierentownych zleceń. Obie grupy wskazują więc na mocną potrzebę stabilizacji i zastąpienie z zasady nieprzewidywalnych zleceń spotowych stałymi umowami, które dają możliwość kontroli działalności firmy w dłuższej perspektywie – tłumaczy Agnieszka Nosal, Marketing&Sales Area Leader w Transcash.eu.

Zewnętrzne finansowanie? Spedytorzy go nie chcą

Spedytorzy są niechętni wobec zewnętrznego finansowania. Korzystanie z niego zadeklarowało nieco ponad 35% z nich. W tej grupie największą popularnością cieszą się kredyt obrotowy, leasing oraz faktoring. Leasing w tym wypadku dotyczy spedycji z własną flotą, świadczących również usługi przewozowe. Ta stosunkowo niska popularność zewnętrznego finansowania wśród spedycji może wskazywać z jednej strony  na większą stabilność finansową w tej części branży TSL, z drugiej natomiast na wysokie koszty i trudność w pozyskiwaniu zewnętrznych środków w związku z wyśrubowanymi kryteriami ich przyznawania przez banki.

Agnieszka Nosal tłumaczy, że spedycje są ogniwem łączącym zleceniodawców z przewoźnikami, co utrudnia ich sytuację w kontekście terminów spłaty. Nie decydują o zapłacie na własną rękę, ale są uzależnieni od zleceniodawców i ich gotowości do regulowania zobowiązań w terminie. Ich zwłoka często oznacza opóźnioną płatność dla wykonującego zlecenie przewoźnika. W usprawnieniu rozliczeń z przewoźnikami spedycjom mogą pomóc narzędzia takie jak faktoring odwrotny. W jego ramach faktor opłaca współpracujących z nimi przewoźników w terminie. Płatność na swoją rzecz może wydłużyć, co wspiera płynność finansową spedycji.

Jakie są finansowe alternatywy dla spedycji?

Tradycyjny faktoring to finansowanie faktur przed terminem ich płatności. Korzystają z niego wystawcy faktur, którzy nie chcą czekać na spłatę należności ze strony kontrahentów. Faktoring odwrotny jest dla firm otrzymujących faktury, które chcą uregulować swoje zobowiązania w terminie, ale nie mogą tego zrobić na przykład ze względu na chwilowy brak środków. Taki stan rzeczy może wynikać ze zwłoki zleceniodawcy, która rzutuje zarówno na sytuacje spedytora, jak i współpracującego z nim przewoźnika. 40% naszych ankietowanych przyznało, że nie opłaca faktur wystawianych przez przewoźników w terminie. Zdecydowana większość dba jednak, by zwłoka w płatności nie przekroczyła 14 dni.

Korzystanie z faktoringu odwrotnego pozwala spedycji opłacać przewoźników na czas, a zobowiązanie wobec faktora uregulować później, za dodatkową opłatą.

Agnieszka Nosal objaśnia, że Transcash zdecydowało się na rozszerzenie usług dla spedycji o faktoring odwrotny, żeby wesprzeć ich kondycję finansową. Zaletą tego produktu, poza terminową płatnością dla przewoźników i wydłużeniem terminu spłaty dla spedycji, jest dzienne naliczanie prowizji, co pozwala na urealnienie kosztów tego finansowania.

Jak pokazują dane Polskiego Związku Faktorów, popularność faktoringu odwrotnego rośnie. 13 z 19 podmiotów zrzeszonych w PZF, które oferują tę usługę, odnotowała zwiększone zainteresowanie faktoringiem odwrotnym. To przełożyło się na wzrost wolumenu faktur sfinansowanych tą drogą o ponad 20% rok do roku. Równocześnie zainteresowanie faktoringiem w branży transportowej pozostaje niewielkie, generując około 3,5% ogółu obrotów faktorów zrzeszonych w PZF.

Raport Transcash.eu „Finansowy Indeks Branży TSL” ukaże się w grudniu 2024 roku. Uwzględni zarówno zbiorcze dane o kondycji finansowej firm z branży transportowej, jak i ocenę sytuacji przewoźników i spedytorów z uwzględnieniem specyfiki ich działalności. Czy wraz z rokiem 2024 wymienione problemy przeminą? Na pewno byłoby to dużym ułatwieniem.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź