czwartek, 4 grudnia, 2025
Strona głównaAktualnościPiotr Iwański, Schwarzmüller: Jesteśmy zadowoleni

Piotr Iwański, Schwarzmüller: Jesteśmy zadowoleni

Rok 2025 wykazuje delikatny wzrost. Czy ta tendencja ma szansę się utrzymać również w przyszłym roku? O trendach i prognozach rozmawiamy z Piotrem Iwańskim, dyrektorem zarządzającym Schwarzmüller Polska.

Dane PZPM pokazują, że rynek naczep i przyczep w Polsce do października 2025 r. wzrósł o 11,4%. Trend wzrostowy utrzymuje się od lutego, a w niektórych miesiącach wzrosty sięgają nawet 30%. Czy to dobry prognostyk na 2026 rok?

W mojej ocenie wzrost rzędu ok. 10% utrzyma się do końca roku, a głównym motorem tego wzrostu są chłodnie i furgony, których sprzedaż rośnie. To jednak nie oznacza, że cały rynek idzie w górę w równym tempie – są segmenty, które wciąż są słabsze, a to wpływa na ogólną prognozę na rok 2026.

Do października włącznie Schwarzmüller dostarczył o 29% naczep i przyczep mniej niż przed rokiem. Co wpłynęło na gorszy wynik w tym roku? Jak oceniacie z własnej perspektywy mijający rok?

Na nasz wynik głównie wpłynął mniejszy popyt na naczepy wywrotki, co jest efektem wstrzymania inwestycji budowlanych i infrastrukturalnych. Dodatkowo, w Grupie Schwarzmüller mieliśmy dłuższe terminy realizacji zamówień w segmencie naczep plandekowych, co wpłynęło na liczbę dostaw w Polsce. Mimo ogromnej presji cenowej i krótkich terminów realizacji u konkurencji, udało nam się dostarczyć ok. 300 naczep plandekowych, a cele w innych segmentach, jak ruchome podłogi czy przyczepy Hüffermann – zostały osiągnięte. Podsumowując cały rok, jesteśmy zadowoleni.

W minionym roku spory spadek sprzedaży miały naczepy plandekowe. W tym roku segment ten wyraźnie się ożywił, notując wzrost na poziomie 25%. Czy można to postrzegać jako sygnał wychodzenia na prostą transportu międzynarodowego?

Ożywienie w naczepach plandekowych to przede wszystkim konsekwencja wymiany flot – w ostatnich latach wiele firm to odwlekało. Nie jest to jeszcze jednak sygnał szerszej poprawy w transporcie międzynarodowym.

W tym roku dostarczono o 40% mniej naczep samowyładowczych niż przed rokiem. Z czego wynika tak duża korekta tego rynku?

Spadek w naczepach samowyładowczych wynika przede wszystkim z braku lub wstrzymania inwestycji lokalnych – firmy nie inwestują w nowe pojazdy, a istniejące floty są eksploatowane dłużej.

Jakie pojazdy i rozwiązania były w tym roku najczęściej zamawiane?

Od lat największym zainteresowaniem cieszą się nasze naczepy segmentowe, zarówno w wersjach stalowych, jak i aluminiowych. Rośnie też popyt na naczepy typu Termo Mulda.

Mimo trudnego roku, rynek naczep i przyczep odbił. Czy wzrost na poziomie 11% to powód do optymizmu? Jak zapowiada się rok 2026 dla branży transportowej i czego możemy się spodziewać na rynku naczep i przyczep?   

11% wzrost to powód do umiarkowanego optymizmu, ale trzeba patrzeć na strukturę rynku. Wzrost sprzedaży naczep chłodni zawyża te dane, a spadek popytu na wywrotki to negatywny sygnał dla branży budowlanej. Na 2026 rok patrzymy z umiarkowanym optymizmem, ale liczba aktualnych zamówień do realizacji w I kwartale 2026 roku daje powody do zadowolenia.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Katarzyna Dziewicka

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź