Dacia Bigster Hybrid 155. Oszczędniejsza niż myślisz

Dacia Bigster to tegoroczna nowość. Nowością jest też napęd Hybrid 155. Jest wystarczająco dynamiczny i zaskakująco oszczędny. Trochę też hałasuje.

Dacia Bigster Hybrid 155 w najwyższej wersji wyposażenia Journey robi całkiem niezłe wrażenie. Jest przestronna i ciekawie wykończona. Ten SUV ma sporo miejsca w środku, duży bagażnik i sprytne rozwiązania, które na co dzień każdy doceni. Dacia tym modelem chce poprawić swój wizerunek na rynku. Ale czy to się uda?

Dacia Bigster nowa w segmencie

Dacia Bigster to zdecydowanie największy i najbardziej przestronny model w historii marki, stworzony na bazie platformy CMF-B stosowanej w segmencie C. W testowej wersji zastosowano hybrydę z 4-cylindrowym silnikiem benzynowy o pojemności 1,8 litra, który współpracuje z silnikiem elektrycznym o mocy 50 KM. Łączna moc układu to 157 KM, z momentem obrotowym na poziomie 170 Nm. Do setki Dacia Bigster z tym układem napędowym potrzebuje niecałe 10 sekund. Czyli w normie, biorąc od uwagę gabaryty auta. Prędkość maksymalna to 180 km/h. Napęd ten jest nowością w Dacii i jak podaje producent pozwala zaoszczędzić nawet 6% względem Hybrid 140 znanego m.in. z Dustera.

Automatyczna, sześciobiegowa skrzynia działa płynnie, przełączając napęd z silnika spalinowego na elektryczny. W oszczędzaniu energii pomaga tryb B, który wyhamowując auto, odzyskuje też więcej energii. Prąd magazynowany jest w baterii o pojemności 1,4 kWh i wykorzystywany wówczas, gdy tego wymaga sytuacja. Można skorzystać z funkcji utrzymywania naładowania baterii na poziomie 40% – wtedy jest zawsze w zapasie.

Tryb ECO, który można aktywować przyciskiem, sprawia, że auto jest bardziej ospałe, co oczywiście przekłada się na niższe zużycie paliwa. Gdy chcemy energiczniej przyspieszyć, mocniejsze wciśnięcie pedału gazu zmusza układ napędowy do odpowiedniej reakcji. Wówczas też usłyszymy głośną prace silnika benzynowego. Ten terkot trwa jednak chwilę. Na co dzień Dacia Bigster jest wystarczająco dynamiczny, by wygodnie nim podróżować zarówno po mieście, jak i w trasie.

Lekko myszkuje

Dacia Bigster prowadzi się dość pewnie, choć trzeba się liczyć z tym, że podczas pokonywania zakrętów lekko przechyla się na boki. Układ kierowniczy działa miękko i precyzyjnie podczas manewrów, lecz na autostradzie powinien być sztywniejszy. Zawieszenie jest dość twarde, co poczujemy na nierównościach. Z drugiej strony auto dobrze sobie radzi z miejskimi „spowalniaczami”.

Hałas podczas jazdy jest na umiarkowanym poziomie do około 90 km/h. Gdy przekroczymy tę prędkość, robi się głośno. Tutaj z odsieczą przychodzi system nagłośnienia, który skutecznie zagłusza szum opon i terkot silnika.

W te wersji wyposażenia kierowca ma do dyspozycji adaptacyjny tempomat, asystenta pasa ruchu z funkcją korekcji toru jazdy, system monitorowania zmęczenia, rozpoznawanie znaków drogowych z ostrzeganiem o nadmiernej prędkości oraz system awaryjnego hamowania z wykrywaniem pieszych i rowerzystów. Można też skorzystać z łatwej personalizacji systemów wspomagających dzięki przyciskowi „My Safety”.

Kamera cofania z widokiem z przodu i na boki pojazdu wraz z czujnikami parkowania ułatwia manewrowanie w ciasnych miejscach.

Według danych producenta w mieście aż 80% trasy można pokonać tylko na prądzie, co odbija się na niskim zużyciu paliwa. Podczas naszego testu, który prowadził zarówno drogami szybkiego ruchu i autostradą, jak i drogami lokalnymi i miejskimi, na odcinku 1300 km średnie zużycie paliwa wyszło na poziomie 5,7 l/100. W typowej miejskiej eksploatacji spalanie spadło nawet do około 4,5 l/100 km. Na dystansie 170 km, przy średniej prędkości 93 km/h – Dacia potrzebowała 5,6 l/100 km.

Nowocześnie i przestronnie w Dacia Bigster

Testowana wersja Journey to najwyższy poziom wyposażenia. Ekran multimediów o przekątnej 10,1 cala ma wbudowaną nawigacją. Można go bezprzewodowo połączyć z telefonem i korzystać z Apple CarPlay i Android Auto. System obsługujemy intuicyjnie, jego funkcje i wygląd są zbliżone do tego, co znamy z samochodów użytkowych Renault.

Kierowca ma przed sobą cyfrowy zestaw wskaźników o przekątnej 10 cali. Można dostosować jego wygląd i wyświetlane informacje do własnych potrzeb, z pomocą przycisków na kierownicy.

Fotel kierowcy z elektryczną regulacją wysokości i kąta oparcia, podgrzewane przednie fotele oraz podgrzewana kierownica zapewniają wygodę nawet podczas dłuższych podróży. Ciekawe jest jednak to, że odległość od tablicy rozdzielczej regulujemy już mechanicznie. Na wyposażeniu znajduje się też dwustrefowa klimatyzacja z osobnymi nawiewami dla pasażerów na tylnych siedzeniach oraz bezprzewodowa ładowarka do smartfonów. Przejechałam tym samochodem ponad 1500 km i nie odczuwałam nadmiernego zmęczenia. Jedyna niewygoda wynikała ze sposobu ustawienia podparcia odcinka lędźwiowego – ustawiamy je manualnie i trudno jest to zrobić precyzyjnie.

Swoje rzeczy można przechowywać w schowku przed pasażerem, w konsoli środkowej w podłokietniku czy w drzwiach. Jednak kieszenie w drzwiach pomieszczą jedynie butelkę półlitrową, natomiast kubek termiczny się w nich już nie zmieści, podobnie jak w uchwytach na napoje, które przewidziano w konsoli środkowej. To spore przeoczenie projektantów. Generalnie Dacia ma z tym spory problem – jak zaprojektować wnętrze, żeby podróżni mogli wygodnie odstawić napój podczas podróży. Mamy za to sporo punktów do mocowania akcesoriów wewnątrz auta. Można zadecydować, gdzie chcemy mieć haczyk, gdzie latarkę, a gdzie pojemnik na drobiazgi. Między ekranami kokpitu a multimediów można też zamontować uchwyt na telefon. Ale wówczas robi się w tym miejscu ciasno, a sam uchwyt czasami wchodzi w wibracje, co może być irytujące podczas jazdy.

Rozmiar XL

Pasażerowie z tyłu mają dużo miejsca na nogi i na głowę, a po środku można rozłożyć podłokietnik z dwoma uchwytami na napoje i miejscami na telefon. W konsoli środkowej są oddzielne nawiewy i dwa gniazda USB typu C do ładowania urządzeń elektronicznych. Można też zamontować np. pojemnik na drobiazgi. Kieszenie w drzwiach są dość skromne, ale można cos do nich wrzucić.

Dacia Bigster to również duży bagażnik. W tej wersji napędowej do dyspozycji jest 546 l. Można go zwiększyć do 1851 l, kładąc oparcia tylnej kanapy. Tylna kanapa jest dzielona w proporcji 40/20/40, co umożliwia łatwe przewożenie dłuższych przedmiotów i dwóch pasażerów z tyłu. Oparcia można złożyć z poziomu bagażnika pociągając za wygodne dźwigienki. Bagażnik ma dwa poziomy, jest foremny i łatwo można w nim pomieścić zakupy, czy bagaże całej rodziny. W tej wersji wyposażenia dostajemy się do niego za pomocą elektrycznie otwieranej klapy. Niespodzianką jest też maska silnika, która otwiera się za pomocą zamontowanych siłowników. Jest więc wygodnie.

Dacia Bigster Hybrid 155 w wersji Journey próbuje odczarować stereotypy, oferując przestronne wnętrze z oszczędnym napędem hybrydowym. Samochód ten ma sporo prostych i funkcjonalnych rozwiązań, które docenimy na co dzień. Nie brakuje w nim też nowoczesnych technologii znanych z aut z wyższej półki. Jest w nim więc sporo elementów, które powinny zachwycić tych, co szukają rodzinnego auta w dobrej cenie i niedrogiego w eksploatacji.

Tekst: Katarzyna Dziewicka Zdjęcia: K. Dziewicka, Michał Kij

Dacia Bigster Hybrid 155
Dane techniczne