wtorek, 17 września, 2024
Strona głównaAktualnościeBus test w okrojonym składzie

eBus test w okrojonym składzie

Przez cztery dni 40 dziennikarzy branżowych i przedstawicieli przewoźników transportu publicznego przyglądało się konkurentom. eBus test po raz drugi zakończył się wyłonieniem zwycięzcy.

eBus test tradycyjnie odbywał się na ulicach Bonn, w tym roku na początku kwietnia. Jurorzy testowali autobusy na wymagających trasach miejskich, a nawet wcielali się w pasażerów. Wszystkie pojazdy przeszły też kontrolę w warsztacie, gdzie oceniono łatwość serwisowania i naprawy. Testerzy przyznawali punkty również za jakość wykonania i wykończenia oraz łatwość obsługi i utrzymania autobusu w czystości. Wybór jak zwykle nie był łatwy.

Producenci z Europy

Czołowi producenci europejscy wzięli udział w konkursie. W Bonn pojawiły się: najnowszy Solaris Urbino 18 electric, MAN Lion’s City 18 E – Bus of The Year 2023, Ebusco 3.0 18 M i Mercedes eCitaro G. W konkursie miał również wziąć udział Sor ENS 18, ale w ostatniej chwili producent się wycofał. Można było też przetestować 12-metrowy autobus elektryczny marki MCV oraz elektryczne minibusy: Mellor Sigma 7 oraz 8-metrowy Rampini Eltron. Biorąc pod uwagę liczbę autobusów konkurujących ze sobą i prezentowanych w 2023 r. można odnieść wrażenie, że spowolnienie gospodarcze w Europie nie ominęło też tej branży.

Autobusy miejskie rządzą się swoimi prawami. Podobnie, jak to miało miejsce w poprzednich edycjach, do konkursu stanęły różne pojazdy. Występowały zarówno egzemplarze demonstracyjne, jak i te, które przygotowano specjalnie na konkretne zamówienie klienta. Wśród nich i nowe konstrukcje, specjalnie dostosowane do napędu elektrycznego. Między innymi i takie, które jeszcze bazują na rozwiązaniach wykorzystywanych w pojazdach spalinowych.

Dwóch producentów zdecydowało się na zastosowanie elektrycznych osi napędowych z dwoma silnikami w piastach kół. Kolejnych dwóch natomiast pokazało autobusy z silnikiem elektrycznym zamontowanym centralnie. W jednym przypadku są to dwa silniki, przy dwóch osiach. Coraz częściej też występują obydwa rozwiązania. Ostatnio obserwowaliśmy trend zmierzający ku przewadze silnika centralnego, ale tegoroczny test pokazuje, że nic jeszcze nie jest przesądzone. Połowa autobusów biorących w nim udział miała lusterka elektroniczne, a druga połowa – tradycyjne. Pokazuje to, że mimo możliwości technicznych tradycyjne lustra jeszcze nie odeszły do lamusa. Różnorodność zastosowanych technologii daje pełen obraz możliwości, jakie dzisiaj są dostępne w autobusach miejskich. Większość z nich jest montowana w zależności od potrzeb i wymagań klienta.

Premierowo Solaris

Najnowszą konstrukcją, można nawet powiedzieć, że niedawną premierą był Solaris Urbino 18 electric. Co ciekawe to właśnie tutaj producent zdecydował się na silnik centralny, podkreślając zalety takiego rozwiązania. Silnik centralny zabiera trochę miejsca w przestrzeni pasażerskiej – wówczas trzeba zaaranżować układ foteli na podeście, który skrywa napęd. Z jednej strony nowa konstrukcja sprawia, że w autobusie nie ma już wieży z tyłu. Natomiast z drugiej, jak podkreślają przedstawiciele Solarisa, takie rozwiązanie jest mniej awaryjne i łatwiejsze do naprawy. Daje też lepszy dostęp do elementów napędu. Czytaj dalej w magazynie fleetLOG 6-7/2024.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź