Renault Kangoo E-Tech Electric: Rodzinny van na co dzień?

Renault Kangoo E-Tech Electric nie udaje sportowca, nie szokuje stylistyką, za to jest praktyczny i wygodny. Jeżeli potrzebujemy auto na co dzień, ten model jest warty rozważenia. Jest cicho, czysto i wygodnie.

Silnik o mocy 122 KM i momencie obrotowym 245 Nm zapewnia płynne, dynamiczne ruszanie i przyjemne podróżowanie. W środku jest cicho, oczywiście powyżej 100 km/h dochodzi hałas związany z opływem powietrza i oponami. Do dyspozycji jest tryb eco, który ogranicza moc i prędkość maksymalną. Przekłada się to też na wrażenia z jazdy – samochód bardziej ospale reaguje na wciśnięcie pedału przyspieszenia, natomiast dzięki temu oszczędzamy energię i wydłużamy zasięg. Dodatkowo można też korzystać z 3 trybów rekuperacji: B1, B2 i B3 – od żeglowania, po intensywne wyhamowywanie po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia. Natomiast niezależnie od załączonego trybu rekuperacyjnego hydrauliczny układ hamulcowy wspomagany przez ARBS (Adaptative Regenerative Brake System) cały czas maksymalizuje odzysk energii.

Umiarkowanie

Litowo-jonowy akumulator o pojemności 45 kWh składa się z ośmiu modułów, co ułatwia serwis. Umieszczono go pod podłogą, co sprawia, że miejsca w środku jest mniej niż w spalinowym odpowiedniku. W tym wypadku zasięg wg WLTP to 285 km. W praktyce, przy dynamicznej jeździe lub zimą, trzeba się więc liczyć z realnym zasięgiem na poziomie 200 km. Gdy zaczynałam test tego samochodu bateria była naładowana w 100%, a komputer pokładowy pokazywał zasięg na poziomie 245 km. Oznacza to, że możemy wyruszyć w trasę, ale trzeba zaplanować częste przystanki, które będą musiały trwać około 40 min.

Średnie zużycie energii oscyluje wokół 20 kWh/100 km. Na dystansie ponad 1300 km w lecie, przy średniej prędkości 50 km/h Kangoo potrzebowało 20,6 kWh/100 km.

Renault Kangoo E-Tech Electric można ładować prądem zmiennym z mocą do 22 kW. Wówczas akumulator jest wyposażony w układ chłodzenia cieczą i grzałkę elektryczną, które umożliwiają pracę w optymalnym zakresie temperatur, co wydłuża zasięg i skraca czas ładowania. W standardzie pokładowa ładowarka ma moc 11 kW. Dostępne jest też ładowanie prądem stałym z mocą do 80 kW. Co ważne, pasażerowie mogą swobodnie wsiadać i wysiadać, nawet gdy auto jest podpięte do słupka. Gniazdo ładowania zamontowano centralnie z przodu. Łatwo jest też podjechać pod publiczną ładowarkę.  

Stabilnie – Renault Kangoo E-Tech Electric

Widoczność zza kierownicy jest dobra, przy słupku A jest dodatkowe okienko, które ułatwia obserwowanie prawej i lewej strony przed samochodem. Podnoszone siedzisko fotela kierowcy sprawia, że można siedzieć wysoko i obserwować końcówkę maski, nawet jak się jest niskiego wzrostu. Widoczność do tyłu jest bardzo dobra, a to dzięki dużej powierzchni okna w klapie bagażnika. Gdy wybierzemy z tyłu drzwi – wówczas widoczność do tyłu jest bardziej ograniczona, za to drzwi mogą się okazać bardziej praktyczne na ciasnych parkingach. Spore okna są też po bokach – co jest charakterystyczne dla tego typu samochodów.

Jak to elektryk, Kangoo prowadzi się bardzo dobrze, stabilnie, a zawdzięczamy to w dużej mierze temu, że za sprawą umieszczonych w podłodze baterii środek ciężkości jest nisko położony.

Elektryczne Kangoo ma na pokładzie 14 systemów wspomagania jazdy, w tym asystent utrzymania pasa, adaptacyjny tempomat, aktywne hamowanie awaryjne, rozpoznawanie znaków, asystenta martwego pola, kamerę cofania i czujniki parkowania z każdej strony. Reflektory Full-LED zapewniają dobrą widoczność po zmroku.

Przestrzeń dla każdego – Renault Kangoo E-Tech Electric

Do środka z przodu prowadzą drzwi, które można otworzyć pod kątem 90 stopni. To wyróżnia Kangoo na tle konkurentów. Pasażerowie z tyłu też mogą wygodnie zająć miejsce dzięki przesuwnym drzwiom z dwóch stron o szerokości 615 mm.

Wnętrze Kangoo E-Tech Electric jest dość praktyczne. Z tyłu zamontowano trzy pełnowymiarowe siedzenia, dzięki czemu każdy pasażer ma równie wygodnie. Względem pierwszego rzędu są umocowano je na podwyższeniu, około 15 cm. To konsekwencja zastosowania multienergetycznej platformy. W efekcie pasażerowie z tyłu mają trochę wyżej nogi, a mocowany do oparć przednich foteli stolik trudno czasem rozłożyć. Da się to zrobić, pod warunkiem że jadący z przodu ustawią swoje fotele w najwyższym położeniu. W przypadku kierowcy może to się czasem okazać trudne.

Do 49 l schowków

Z przodu natomiast jest dokładnie tak samo wygodnie, jak w spalinowej wersji. Pojemne kieszenie w drzwiach, półki w konsoli środkowej oraz szuflada w miejsce zamykanego schowka przed pasażerem to spore atuty Kangoo. Doceni je też duża rodzina. W sumie do dyspozycji jest ponad 49 l do przechowywania rzeczy podczas jazdy. Podgrzewane fotele, kierownica i przednia szyba nie tylko poprawiają komfort podróżowania. Sprawiają też, że samochód zużywa mniej energii, ponieważ nie trzeba ogrzewać całego wnętrza, wystarczy to robić punktowo i dzięki temu bardziej efektywnie.

Kangoo E-Tech było wyposażone w system automatycznej klimatyzacji z pompą ciepła. Zapewnia ona ogrzewanie zimą i chłodzenie latem – działa jak odwrócona klimatyzacja. Kabina jest ogrzewana ciepłem pobranym z zewnątrz, natomiast latem ciepło z kabiny jest odprowadzane na zewnątrz. Pompa ciepła ma najlepszą wydajność w zakresie od –15 do +15°C. Według Renault nie wpływa na zasięg samochodu, a względem tradycyjnych rozwiązań zwiększa go o 85 km (wg WLTP).

Na trzy sposoby

System multimedialny Easy Link z 8-calowym ekranem dotykowym jest czytelny i prosty w obsłudze. Integracja z Android Auto i Apple CarPlay działa bez zarzutu. Cyfrowy kokpit o przekątnej 10 cali wyświetla wszystkie niezbędne informacje o zasięgu, zużyciu energii czy trybie jazdy. Za pomocą aplikacji My Renault można zdalnie zaprogramować ładowanie, ustawić temperaturę w kabinie przed wyjazdem czy sprawdzić stan baterii.

Niewątpliwą zaletą takiego samochodu jest również duży, foremny bagażnik o pojemności 600 l do półki. Do sufitu zapakujemy nawet 1340 za drugim rzędem siedzeń. Po złożeniu tylnej kanapy do dyspozycji mamy ponad 2300 l. Dodatkowo wielkość bagażnika i ilość miejsca w drugim rzędzie można regulować, przesuwając pojedynczy fotel lub podwójną kanapę. W wersji elektrycznej brakuje jednak miejsca na kable do ładowania. Trzeba więc się zaopatrzyć w jakąś skrzyneczkę, żeby nie przesuwały nam się podczas jazdy.

Dodatek

W tym egzemplarzu był jeszcze jeden sprytny wynalazek. Relingi dachowe można szybko przekształcić w bagażnik dachowy, na którym można umocować np. box lub uchwyty na rowery. Odbywa się to bez narzędzi, szybko i prosto. Elektryczne Kangoo może holować przyczepę o masie całkowitej do 1,5 t.

Wersja Techno, którą miałem okazję testować, ma m.in. dwustrefową klimatyzację, indukcyjną ładowarkę, uchwyt na telefon, przyciemniane szyby i 17-calowe felgi aluminiowe, czyli wszystko, czego potrzeba w wygodnym aucie na co dzień. Napęd elektryczny może być dodatkowym atutem, szczególnie, gdy możemy samochód ładować w domu i w pracy.

Tekst: Katarzyna Dziewicka Zdjęcia: Michał Kij

Renault Kangoo E-Tech Electric Techno – dane techniczne