czwartek, 18 września, 2025
Strona głównaAktualnościPrzemysł motoryzacyjny. Handel w deficycie, rynek w kryzysie

Przemysł motoryzacyjny. Handel w deficycie, rynek w kryzysie

Europejski przemysł motoryzacyjny krwawi – i to dosłownie. Znikają tysiące miejsc pracy, fabryki upadają, a deficyt handlowy rośnie w zastraszającym tempie. W pierwszej połowie 2025 roku sektor zanotował jeden z najczarniejszych okresów w swojej historii. Czy Europa oddaje przyszłość motoryzacji bez walki?

Branża, która przez dekady była symbolem europejskiej siły przemysłowej, dziś z trudem utrzymuje się na powierzchni. W pierwszych sześciu miesiącach 2025 roku europejscy producenci części motoryzacyjnych ogłosili ponad 22 tysiące zwolnień. Coraz częściej nie są to już efekty restrukturyzacji czy cyfryzacji, ale konsekwencje faktycznych bankructw i zamykania zakładów.

Tendencja ta silnie odbija się na rynku pracy. Ucierpieli zarówno szeregowi pracownicy linii montażowych, jak i wykwalifikowani inżynierowie

Przemysł motoryzacyjny – Europa na minusie

Równolegle z problemami kadrowymi, pojawił się kolejny niepokojący sygnał. Jest to pierwszy w historii deficyt handlowy Unii Europejskiej w częściach i komponentach motoryzacyjnych. Za tym dramatycznym zwrotem stoi przede wszystkim rosnące uzależnienie od importu baterii z Chin. W ciągu zaledwie trzech lat wartość tych importów podwoiła się.

To symboliczna zmiana: Chiny, które kiedyś były odbiorcą europejskiej technologii, dziś przejmują rolę eksportera, dyktując warunki gry. Po raz pierwszy Unia notuje deficyt handlowy z Chinami w zakresie części samochodowych.

Mikroskopijny wzrost, dramatyczna skala strat

Na pierwszy rzut oka dane mogą sugerować lekką poprawę – nie zmienia to jednak ogólnego obrazu. Skala rekrutacji jest zbyt mała, by zrównoważyć tysiące miejsc pracy, których ubywa każdego miesiąca.

Warto przy tym zaznaczyć, że coraz większy odsetek zwolnień wynika nie z optymalizacji czy automatyzacji, ale z czystej konieczności zamknięcia działalności. Jeszcze kilka lat temu za zdecydowaną większość zwolnień odpowiadały wewnętrzne restrukturyzacje. Dziś sytuacja się zmieniła. W pierwszym półroczu 2025 roku aż 44% zwolnień było bezpośrednio związanych z upadłościami i zamknięciami fabryk – to niemal 10 tysięcy osób, które straciły pracę nie dlatego, że ich stanowisko zostało poddane „optymalizacji”, ale dlatego, że zakład przestał istnieć.

Europa przegrywa wyścig o elektromobilność

Zdaniem branżowych ekspertów problemem nie jest wyłącznie tempo przejścia na elektromobilność. To także utrata konkurencyjności jako takiej. Podczas gdy Chiny i Stany Zjednoczone hojnie wspierają swoje sektory i wprowadzają elastyczne, technologicznie neutralne regulacje, europejskie firmy zmagają się z rosnącymi kosztami produkcji, skomplikowanym systemem prawnym oraz malejącym udziałem w rynku.

W efekcie nawet te firmy, które wdrożyły nowoczesne technologie, nie są w stanie konkurować z subsydiowanym importem z Azji.

Czy da się to jeszcze odwrócić?

Sektor motoryzacyjny apeluje o natychmiastowe działania ze strony Unii Europejskiej. Potrzebne są nowe ramy regulacyjne, które wyrównają szanse na globalnym rynku i pozwolą uratować miejsca pracy kluczowe dla europejskiej gospodarki. Tymczasem czas działa na niekorzyść Europy. Każde kolejne półrocze przynosi nowe cięcia, kolejne bankructwa i rosnąca zależność od technologii spoza kontynentu. Jeśli nic się nie zmieni, przyszłość europejskiej motoryzacji rzeczywiście może być tworzona gdzie indziej.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź