Certyfikacja otwiera drogę firmom transportowym do przewozu w bezpiecznym łańcuchu dostaw. Ładunki lotnicze też są bezpieczniejsze.
Współczesna branża logistyczna działa jak układ krążenia. Procesy optymalizacji nie powinny być zatem postrzegane jako coś odrębnego od biznesu, a raczej jako połączenie różnych strumieni przychodów, zasobów ludzkich, towarów i usług. Sektor transportu lotniczego stanowi nieodłączną część branży logistycznej. Od odbioru do dostawy, proces wysyłki lotniczego cargo jest dość złożony i aby działał efektywnie, potrzebuje zachowania integralności.
Transport lotniczy jest kluczową częścią efektywnego łańcucha dostaw, zarówno w kraju, jak i za granicą. I choć lotnicze cargo odgrywa ważną rolę w gospodarce światowej i europejskiej, to zwiększone środowisko konkurencyjne pomiędzy portami lotniczymi w Europie, proces liberalizacji i deregulacji w przemyśle lotniczym, koniec ery protekcjonizmu, wywierają coraz większą presję na rynek transportu lotniczego oraz podmioty w nim działające, aby nieustannie zwiększały poziom swojej rentowności.
Ładunki lotnicze w łańcuchu dostaw
W typowym modelu, przemieszczanie ładunku drogą powietrzną z punktu A do B obejmuje kilka etapów. Najpierw następuje identyfikacja nadawcy (osoby prywatnej lub dużego producenta), towaru, który ma zostać wysłany, jednorazowo bądź systematycznie oraz lokalizacji ładunku (fabryka, magazyn). Spedytor (osoba lub firma odpowiadająca za wysłanie lub odbieranie towarów) określa możliwość zabrania przedmiotu bezpośrednio do przewoźnika. Może też skorzystania z zewnętrznych dostawców usług logistycznych i magazynów znajdujących się na lotniskach lub poza nimi. Należy znaleźć najlepsze możliwości transportu i upewnić się, że wszystkie ustalenia są zgodne z zamówieniem. Kolejny etap to kontrola bezpieczeństwa ładunków zazwyczaj przeprowadzana przed wjazdem na lotnisko. Należy upewnić się, aby do strefy zastrzeżonej portu lotniczego oraz na pokład statku powietrznego nie wprowadzono przedmiotów zabronionych. Mowa tu nie tylko o substancjach niebezpiecznych, ale przede wszystkim o materiałach i urządzeniach wybuchowych. Także substancjach i urządzeniach zapalających mogących stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa statku powietrznego.
Pułapki czyhają
Po przejściu kontroli pozostaje odprawa celna dla dostaw międzynarodowych, załadunek towarów i sam przelot. Po drugiej stronie łańcucha dostaw czeka kolejny agent usług logistycznych przygotowujący transport towarów do magazynu na lotnisku. Potem następuje odbiór przez spedytora i dostawę transportem naziemnym do miejsca docelowego.
Brzmi stosunkowo łatwo? Być może. Jednak proces ten niesie ze sobą wiele pułapek. Typowa trasa podzielona jest na aż cztery główne części. Przewóz ładunku transportem kołowym z magazynu do magazynu terminalu portu lotniczego. Przeładowanie przez pojazdy lotniskowe towaru z magazynu do samolotu w ramach strefy zastrzeżonej lotniska. Po wylądowaniu jeszcze jeden transport towarów z lotniska do magazynu terminala w nowej lokalizacji oraz finalnie przewóz lotniczego cargo ponownie transportem kołowym do odbiorcy. Czytaj dalej w magazynie fleetLOG 5/2024.
