Producenci pojazdów w Europie borykają się z narastającymi zakłóceniami dostaw chipów, niezbędnych we współczesnych pojazdach.
Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) jest coraz bardziej zaniepokojone nasilającymi się zakłóceniami w produkcji pojazdów. Przyczyną jest blokada dostaw podstawowych mikroprocesorów, niezbędnych we współczesnych samochodach.
Spór polityczny, który doprowadził do zakazu eksportu chipów Nexperia z Chin, pozostaje nierozwiązany. W związku z tym sytuacja globalnego przemysłu motoryzacyjnego z dnia na dzień pogarsza się. Wynikający z tego niedobór chipów stosowanych w układach elektronicznych pojazdów mocno uderza w producentów samochodów na całym świecie, w tym w Europie.
Nieuchronne skutki
Branża obecnie wykorzystuje zapasy rezerwowe, ale dostawy gwałtownie maleją. Z ankiety przeprowadzonej wśród członków ACEA w tym tygodniu wynika, że niektórzy z nich spodziewają się przestojów w produkcji. Istnieje wielu alternatywnych dostawców, ale obecnie nie są w stanie sprostać zapotrzebowaniu, a ewentualna rozbudowa ich mocy produkcyjnych zajmie kilka miesięcy. Przemysł motoryzacyjny nie może tak długo czekać. Dlatego nieuchronnie odczuje najgorsze skutki niedoboru chipów.
– Wiemy, że wszystkie strony sporu ciężko pracują nad znalezieniem dyplomatycznego rozwiązania. Jednocześnie nasi członkowie informują nas, że wstrzymują już dostawy części zamiennych z powodu niedoborów – powiedziała Sigrid de Vries, dyrektor generalna ACEA. – Oznacza to, że przerwy w produkcji zaczną się już za kilka dni. Wzywamy wszystkie zaangażowane strony do wzmożenia wysiłków w celu znalezienia rozwiązania tej krytycznej sytuacji.






