Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych TRANS (SPD TRANS) zorganizowało spotkanie w Hotelu Korona w Rybniku. Miało ono na celu omówienie dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się polska branża transportowa. Spotkanie prowadził Piotr Konwerski i Piotr Ozimek. Uczestniczyło w nim 50 właścicieli dużych firm transportowych oraz poseł Krystyna Szumilas.
Podczas spotkania omówiono falę masowych bankructw i upadłości, które dotykają branżę transportową. W trakcie dyskusji Renata Rychter, Dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury, przedstawiła postępy prac nad wcześniejszymi postulatami zgłoszonymi podczas spotkania z Ministrem Infrastruktury – Dariuszem Klimczakiem.
Osobiste historie
Na koniec czerwca zaplanowano kolejne spotkanie. Jednak uczestnicy podkreślili, że rozmowa często dotyczy już nie kondycji polskich firm transportowych, lecz wręcz ich przetrwania. Przedsiębiorcy podzielili się osobistymi historiami na temat dramatycznej sytuacji zarówno w ich firmach, jak u i innych rodzimych operatorów.
– 21 maja br. reprezentacja polskich transportowców wzięła udział w spotkaniu w Ministerstwie Infrastruktury. Dziś, a więc zaledwie trzy tygodnie po tym spotkaniu, trzech dużych firm uczestniczących w tym spotkaniu już nie ma – zbankrutowały. A mówimy o firmach, które łącznie miały flotę ponad 200 zestawów i zatrudniały w sumie kilkaset osób – mówi Piotr Konwerski, prezes NIKA TRANS, jeden z założycieli Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych TRANS.
SPD TRANS ma wciąż te same postulaty
Najważniejsze oraz wciąż niezmienne postulaty to:
- Powrót do rozliczeń podróży służbowych kierowców na zasadach sprzed 1 lutego 2022 r.;
- Umorzenie bądź dotacje do składek ZUS;
- Ustandaryzowanie zasad kontroli zagranicznych przewoźników;
- Wprowadzenie minimalnego wynagrodzenia dla kierowców.
Ponadto wstrzymania planowanych podwyżek opodatkowania wynagrodzenia kierowców to również ważne kwestie. Także skrócenie terminów płatności w branży transportowej do 30 dni. Ma to bardzo duże znaczenie dla poprawy płynności finansowej firm transportowych. Przewoźnicy proponują także wprowadzenie dodatkowych regulacji dla zagranicznych przewoźników, aby przywrócić zasady równej i przejrzystej konkurencji na rynku. A na zleceniach frachtowych należy wprowadzić dodatkowe opłaty za MAUT.
Pakiet Mobilności
Wszystkie te kwestie powinny objąć także dalsze prace nad Pakietem Mobilności i wprowadzenie kontroli firm spedycyjnych. Ważne jest też wsparcie nauki zawodu poprzez dofinansowanie kursów. SPD TRANS chciało by również przedłużyć termin wymiany tachografów oraz refundację kosztów ich wymiany na nowe. Dobrym przykładem są dopłaty do opłat drogowych i paliwowych na wzór Niemiec.
Reprezentantka rządu Renata Rychter potwierdziła, że polski rząd ma świadomość dramatycznej sytuacji polskich przewoźników. Zadeklarowała przy tym pełną gotowość Ministerstwa Infrastruktury do prac nad postulatami. Natomiast przewoźnicy zapowiedzieli, że jeśli do 19 czerwca nie uzyskają realnych, konkretnych i zdecydowanych propozycji, wtedy w całym kraju rozpocznie się zorganizowana akcja protestacyjna. Już teraz dołączenie do akcji SPD TRANS zapowiedzieli reprezentanci największych w Polsce organizacji zrzeszających polskich przewoźników drogowych. Akcja trwać może nawet przez cały okres wakacyjny, zasięgiem obejmując kluczowe drogi i węzły.