DS N°8. Wysmakowana awangarda

DS N°8 łączy awangardowy design z imponującymi osiągami napędu elektrycznego. 750 km na jednym ładowaniu… To zasięg, z którym trudno konkurować, nawet autom spalinowym.

– DS N°8 to całkowita nowość – zarówno pod względem konstrukcji, jak i nazewnictwa. Wchodzimy w nową konwencję oznaczeń, inspirowaną francuskim zapisem skrótu „numer”, którą będziemy kontynuować w kolejnych modelach – mówi Robert Raciniewski, menedżer produktu DS Automobiles w Stellantis Polska.

DS celuje tym modelem w segment D, ale z przemyślaną polityką cenową zamierza „sięgać” także po klientów rozważających modele z wyższej lub niższej klasy. Model ten jest odrobinę większy od Audi Q6 e-tron Sportback, a cenowo ma konkurować z Audi Q4 Sportback. Imponujący zasięg ma natomiast zachęcić do wyboru DS N°8 tych, co rozważali zakup auta spalinowego lub z hybrydą plug-in.

– Mamy pięć lakierów, trzy rozmiary felg i różne wykończenia wnętrza. W wersji Pallas dwie tonacje: czarną oraz perłową łączoną z niebieskim, a w Etoile standardem jest niebieska alcantara, w opcji brązowa lub czarna skóra Nappa. To świadomie dobrana paleta, spójna z DNA marki – podkreśla Robert Raciniewski.

Do 350 KM

DS N°8 zaprojektowano jako model elektryczny. Dostępny jest w trzech wariantach. Z napędem na przód można wybrać moc 230 KM i akumulator o pojemności 74 kWh, który zapewnia zasięg do 550 km lub 245 KM i akumulator 97,2 kWh, co daje do 750 km zasięgu. Jak zapewnia producent, podczas jazdy autostradą przy prędkości ok. 120 km/h realny zasięg to nawet 500 km. Jest też wersja z napędem na cztery koła z dwoma silnikami o mocy sumarycznej 350 KM i akumulatorem 97,2 kWh, co przekłada się na zasięg do 688 km.

Wszystkie wersje mają chwilowy „boost”, który podnosi moc o dodatkowe 25–35 KM. Najmocniejsza odmiana przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 5,4 sekundy. Biorąc pod uwagę gabaryty tego auta, to kolejny po zasięgu, imponujący wynik w tym modelu. Maksymalną prędkość we wszystkich wersjach ograniczono do 190 km/h.

Zastosowano tu układ o napięciu 400 V. Baterie można ładować z mocą do 160 kW prądem stałym. Wówczas akumulator od 20 do 80% ładuje się 27 minut. W ciągu 10 minut można wydłużyć zasięg o 200 km. Do dyspozycji jest też ładowarka prądu zmiennego o mocy 11 kW, a w przyszłym roku będzie w opcji również 22-kilowatowa.

Wydajność przede wszystkim

DS N°8 jest połączeniem fastbacka z SUV-em. Jego długość to 4,82 m. Mimo opływowej sylwetki, kierowca siedzi wyżej niż w SUV-ie. W pewny sensie zmusza nas do tego ustawienie kolumny kierownicy, która w najniższym położeniu jest – wydawałoby się za wysoko. Ma ona też charakterystyczny kształt, de facto wymuszający trzymanie jej na godzinie 3., co też wymaga przyzwyczajenia.

Każdy element nadwozia został zaprojektowany z myślą o aerodynamice. Od opadającej linii dachu, przez płaskie podwozie, po specjalne, 21-calowe felgi. Właśnie dzięki tym zabiegom uzyskano współczynnik oporu powietrza C_x na poziomie 0,24, a to przekłada się na wydłużenie zasięgu o 60 km i duży zasięg przy prędkościach autostradowych.

Oszczędzaniu energii sprzyja też 3-stopniowe hamowanie rekuperacyjne, którego siłę regulujemy za pomocą łopatek przy kierownicy. Najniższy stopień odpowiada wytracaniu prędkości po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia jak w samochodzie spalinowym. Dostępny jest także tryb One-Pedal Mode, który pozwala poruszać się samochodem za pomocą jednego pedału – gazu, łącznie z całkowitym zatrzymaniem. To wygodna funkcja do miasta, ale nie tylko.

Nie tylko za dnia

W DS N°8 zastosowano też zabiegi tłumiące hałas, co sprawia, że podczas jazdy można korzystać bez przeszkód z systemu nagłaśniającego. Biorąc jednak pod uwagę, że mamy do czynienia z napędem elektrycznym i niskim współczynnikiem aerodynamicznym, można się spodziewać bardzo wiele. Szklany dach rozświetla wnętrze, zapewnia więcej miejsca nad głową i też chroni podróżujących przed hałasem oraz promieniami słońca.

O wygodę dba aktywne zawieszenie Active Scan Suspension, które za pomocą kamery skanuje drogę i w czasie rzeczywistym dostosowuje siłę tłumienia amortyzatorów do nierówności. Nowością jest też cyfrowe lusterko wsteczne. W tym wypadku obraz jest wysokiej jakości i pokazuje dużo więcej niż w tradycyjnym lusterku. Można też przełączyć na zwykłe lustro.

Kierowcę wspiera Drive Assist 2.0, czyli system półautonomicznej jazdy. Predykcyjny tempomat powiązany jest z nawigacją i sam dostosowuje prędkość na zjazdach czy rondach oraz do ograniczeń prędkości. Automatycznie samochód utrzymywany jest też w pasie ruchu i możliwa jest półautomatyczna zmiana pasa – kierowca inicjuje manewr kierunkowskazem, a system ocenia sytuację i zmienia pas.

Adaptacyjne reflektory matrycowe mają zasięg ponad 500 m. Precyzyjnie wycinają inne pojazdy i znaki drogowe, dzięki czemu jazda nocą jest bardziej komfortowa, a światła nie rażą innych kierowców. Dodatkowo kamera na podczerwień wykrywa pieszych i zwierzęta w nocy z odległości do 300 m. Jeżeli coś znajduje się na drodze, na ekranie przed kierowcą i na wyświetlaczu przeziernym wyświetlane jest ostrzeżenie.

Wytwornie i przestronnie

Wnętrze imponuje rozmachem. Zastosowano nie tylko oryginalną kolorystykę, ale również skórzaną tapicerkę. Wyjątkowe są „perłowe” przeszycia czy aluminiowe wstawki na drzwiach, z przodu urywające klamki.

Tablica rozdzielcza ma prosty kształt. Tutaj powinni być zadowoleni wszyscy narzekający na wystające nad tablicę rozdzielczą ekrany multimediów. W DS N°8 ekran ten jest duży – 16-calowy, ale poziomy, idealnie wpasowany w deskę. System jest zintegrowany z ChatemGPT, a pokładowa nawigacja pozwala zaplanować trasę, uwzględniające postoje na ładowanie. Jest też ekran komputera pokładowego przed kierowcą oraz wyświetlacz przezierny.

Konsola środkowa ma dwa poziomy, na górnym mamy miejsce na telefon z ładowarką indukcyjną, wybierak kierunku jazdy i przełącznik szosowych trybów oraz przycisk do aktywacji One-Pedal-Mode. Jest też mały zamykany schowek i kolejny, duży w podłokietniku – otwierany na dwie strony, co daje dobry dostęp dla każdego. Na dole natomiast zamontowano uchwyty na napoje – korzystanie z nich podczas jazdy raczej nie będzie wygodne, co sprowadza się do tego, że w DS N°8 brakuje wygodnego miejsca na kubek. Za to w zamykanym schowku przed pasażerem mieści się A4. Nie jest on jednak wyłożony miękkim materiałem. W drzwiach z przodu i z tyłu są spore kieszenie.

Przednie fotele mogą być wyposażone w podgrzewanie, wentylację i masaż oraz nawiew ciepłego powietrza na szyję. Podgrzewana i wentylowana może też być tylna kanapa.

Klimatyzacja trzystrefowa pozwala wszystkim podróżnym nie tylko ustawić sobie nawiewy, ale też temperaturę. Z tyłu pasażerowie mają do dyspozycji gniazda USB typu A i C, oraz gniazdo 12-voltowe – podobnie jak z przodu. W podłokietniku są dwa miejsca na kubek, a w oparciach foteli z przodu – kieszenie.

Miejsca, zarówno nad głową, jak i na nogi, jest sporo, więc nawet wysokie osoby powinny dobrze czuć się w tym aucie.

Praktyczny na co dzień

DS N°8 to nie tylko luksus i technologia, ale także praktyczność. Bagażnik jest foremny, ma dwa poziomy i mieści 620 l. Zamontowano w nim dwa punkty świetlne, haczyki na torby, uchwyty do mocowania ładunku i siatki utrzymujące rzeczy we wnękach przy nadkolach. Jego pojemność można zwiększyć, składając oparcia tylnego rządu, maksymalnie do 1553 l. Klapę bagażnika można otworzyć zdalnie, również bez użycia rąk. Samochód może holować przyczepę o masie do 1600 kg, jak na elektryka to sporo.

Również prosto można zajrzeć pod maskę. Robimy to, pociągając dwa razy za dźwigienkę przy drzwiach, nie trzeba więc nic odblokowywać, ani zablokowywać. Z przodu nie ma jednak dodatkowego bagażnika, jak to bywa coraz częściej w pojazdach elektrycznych.

W Polsce ceny tego modelu startują od 249 000 zł za wersję Pallas z mniejszym akumulatorem, co pozycjonuje DS N°8 jako konkurencyjną propozycję nie tylko wobec pojazdów premium EV, ale również aut z segmentu C.

Tekst i zdjęcia: Katarzyna Dziewicka

Dane techniczne
DS N°8