środa, 27 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościCzy kara umowna za przeładunek na pewno jest skuteczna?

Czy kara umowna za przeładunek na pewno jest skuteczna?

Kara umowna to w transporcie nic niecodziennego. Jednak nakładanie kar często bywa nieuzasadnione. Zdarza się, że wyznaczone w umowie dodatkowe obowiązki nie są możliwe do spełnienia. Taka właśnie przesłanka okazała się wystarczająca do rozstrzygnięcia jednej ze spraw i podważenia skuteczności kary umownej za przeładunek.

Wspomniany przypadek zgłosił do kancelarii prawnej przewoźnik, którego firma “ABC” obciążyła karą za przeładunek towaru.

Klient otrzymał od swojego zleceniodawcy dwa zlecenia transportowe, które miały być zrealizowane osobno, dwoma różnymi pojazdami. Podczas transportu doszło jednak do awarii jednego z aut, co postawiło realizację jednego zlecenia pod znakiem zapytania. W związku z tym klient podjął decyzję o przeładunku towaru na pierwszy samochód, by móc wywiązać się z umowy. Po zakończeniu zlecenia firma “ABC” podjęła decyzję o obciążeniu klienta karą umową w związku z nieuprawnionym przeładunkiem towaru. Powołała się na punkt 8. zlecenia transportowego o brzmieniu: ,,Zleceniobiorcę obowiązuje całkowity zakaz przeładunków lub doładunków bez uzyskania wcześniejszej pisemnej zgody Zleceniodawcy pod rygorem nałożenia kary umownej w wysokości frachtu”.

Zadaniem kancelarii było podważenie w postępowaniu sądowym, że nałożenie kary było bezzasadne. Po analizie dokumentów przedstawionych przez klienta prawnik zaproponował skierowanie sprawy do sądu w celu uzyskania wynagrodzenia za dwa zrealizowane zlecenia transportowe.

Pierwsze zlecenie nie zostało wykonane?

Sąd rozstrzygający sprawę w I instancji nie podzielił argumentacji kancelarii i oddalił powództwo w całości, zasądzając dodatkowo koszty postępowania na rzecz firmy “ABC”. Oddalenie spowodował fakt, że dwa odrębne zlecenia wykonano jednym pojazdem. W rezultacie sąd uznał, że pierwszego ze zleceń de facto nie wykonano, ponieważ do miejsca docelowego dotarł tylko jeden pojazd, którym wykonano oba zlecenia.

Sąd dodatkowo podkreślił, że niezależnie od kary umownej nałożonej przez firmę “ABC”, domaganie się przez klienta wynagrodzenia za drugi transport, w tej sytuacji stanowiłoby nadużycie prawa i bezpodstawne wzbogacenie przewoźnika. W takiej sytuacji zaoszczędziłby on bowiem na kursie jednego pojazdu zyskując wynagrodzenie tak, jakby miały miejsce dwa przewozy – tłumaczy Paweł Łazarewicz, prawnik w TC Kancelarii Prawnej.

Przewoźnik nie mógł wywiązać się z obowiązku

Od wydanego w sprawie wyroku złożono apelację. Podważono w niej zasadność obciążenia go karą umowną za przeładunek towaru i naruszenie samej istoty umowy przewozu. Sąd II instancji podzielił opinię, że uzgodnione przez strony umowy rozwiązania skutkujące naliczeniem kary umownej za przeładunek należałoby sformułować w sposób niebudzący wątpliwości i nie pozostawiający marginesu do interpretacji. Zwrócił też uwagę, że karę za niedopełnienie obowiązków można nałożyć tylko, gdy przewoźnik był w stanie je wykonać. W tym wypadku spełnienie warunków narzuconych przez zleceniodawcę, czyli konieczność uzyskania pisemnej zgody na przeładunek, było niemożliwe.

Pisemna zgoda niemożliwa do zrealizowania

Sąd II instancji zwrócił uwagę, że zgodnie z zapisami umowy, firma “ABC” musiała wyrazić pisemnie zgodę na przeładunek. Tym samym wykluczyła możliwość wyrażenia zgody mailem, komunikatorem tekstowym czy SMSem. W świetle przepisów nie zaliczają się one do środków komunikacji pisemnej, ale do kategorii środków porozumiewania się na odległość. Paweł Łazarewicz zwrócił uwagę, że przekazanie informacji drogą pisemną w tej sytuacji nie było możliwe. Transport miał charakter międzynarodowy i konieczne było zrealizowanie go w wyznaczonym czasie.

-Trudno sobie wyobrazić, aby w nagłej sytuacji, w której musi dojść do przeładunku, przewoźnik otrzymał zgodę na piśmie pocztą lub kurierem. W takiej sytuacji trzeba uwzględnić czas na dojście korespondencji do adresata. Takie działanie wydłużyłoby termin realizacji przewozu, prowadząc do nienależytego wykonania podstawowego zobowiązania, jakim jest przewiezienie ładunku na czas. Z tych właśnie powodów w przewozach międzynarodowych używa się powszechnie różnego rodzaju komunikatorów, maili bądź telefonów, które zapewniają sprawną i terminową komunikację – mówi Paweł Łazarewicz.

Nierealne wymaganie to nieskuteczna kara

Jak pokazał omówiony przykład, warto zasięgnąć opinii prawnika w sprawie nałożenia kary, która budzi nasze wątpliwości. Podstawa jej naliczenia nie może być sprzeczna z praktyką prowadzenia działalności przewozowej. Ponadto musi być możliwa do realizacji biorąc pod uwagę rodzaj prowadzonej działalności przewozowej. Dopiero po spełnieniu tych warunków, karę umowną można uznać za skuteczną i zasadną. Jest faktem, że w opisywanym wypadku klient, dokonując przeładunku towaru bez zgody, rzeczywiście  wykonał nienależycie łączącej strony umowy. Jednakże niewykonanie tego obowiązku nie mogło prowadzić, z ww. przyczyn, by naliczona została kara umowna.

Wypełnienie obowiązków musi być możliwe do zrealizowania

Paweł Łazarewicz podkreśla, że obowiązki, jakie na przewoźnika nałożył zleceniodawca, nie były czynnościami nie dodatkowymi, lecz ściśle powiązanymi z podstawowym zobowiązaniem. Gdyby obowiązek o zgodzie na przeładunek mógł zostać przekazany w formie innej niż pisemna, nic nie stałoby na przeszkodzie, żeby taki obowiązek uznać za  skuteczny. Obie strony umowy przewozu mają prawo zawrzeć w niej zapisy m.in. o konieczności uzyskania zgody na określone czynności. Trzeba jednak pamiętać, że wypełnienie tych obowiązków musi być możliwe w praktyce do zrealizowania. Jeśli tak nie jest, nałożenie kary w związku z niezrealizowaniem danego obowiązku nie będzie skuteczne. Warto więc zwracać uwagę na szczegółowe zapisy zleceń transportowych i reagować, gdy budzą one nasze wątpliwości. Doświadczona kancelaria może zaopiniować umowę jeszcze przed jej podpisaniem lub sprawdzić zasadność kary już po jej nałożeniu.

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź