niedziela, 1 grudnia, 2024
Strona głównaAktualnościAgata Duliniec, GT Trailers: VECTO może pobudzić popyt

Agata Duliniec, GT Trailers: VECTO może pobudzić popyt

Co kształtowało tegoroczny rynek przyczep oraz kiedy możemy się spodziewać poprawy koniunktury, pytamy Agatę Duliniec, prezes zarządu GT Trailers.

W tym roku rynek przyczep ciężarowych o dmc powyżej 3,5 t wg danych Samar zmniejszył się o kolejne 13%. Analizując cały rok, wyraźnie widać tendencję spadkową, z delikatnym wzrostem w II kw. i dużym spadkiem  w III kw. Co najmocniej oddziaływało na ten rynek i jakie czynniki spowodowały takie wahnięcie w połowie roku?

Na pewno czynnikiem, przywoływanym jako numer jeden, jest trwająca wojna na Ukrainie i związana z tym niepewność co do przyszłości. Jeśli dodamy do tego wstrzymywanie dużych inwestycji państwowych, takich jak elektrownia jądrowa, CPK, planowane inwestycje na Odrze, czy wciąż słabo dostępne środki z KPO, mamy efekt w postaci załamania w momencie, w którym wielu ekspertów oczekiwało rozpoczęcia wyraźniejszego odbicia. Co do samego wahnięcia w trzecim kwartale, osobiście upatruję przyczyny w dwóch zasadniczych powodach: zmiana kandydatki na prezydenta w wyborach w USA i informacje nt. planowanych redukcji zatrudnienia w dużych zakładach w Zachodniej Europie. Nie bez znaczenia jest również przeciągające się utrzymywanie wysokich stóp procentowych.

Czy może się jeszcze coś zmienić na tym rynku do końca roku?

Biorąc pod uwagę, że rozmawiamy w ostatnim miesiącu roku – nie sądzę, aby do jego końca cokolwiek się zmieniło.

GT Trailers odnotował w tym roku prawie 42% spadek sprzedaży przyczep ciężarowych, czyli znacznie wyższy od trendu rynkowego. Co zaważyło o takim wyniku?

Ważne, aby zaznaczyć, że wspomniane dane dotyczą tylko rynku polskiego. W szerszym kontekście nasza sytuacja niewiele odbiega od trendu globalnego, ponieważ różnica w wolumenie naszej produkcji jest na poziomie ok. 15% rok do roku. Jest to bezpośredni efekt realizowania przez nas założonej strategii ukierunkowania na eksport i kontrakty zagraniczne. Dodatkowo, produkujemy dużo więcej zabudów na samochodach ciężarowych, czego w rejestracjach nie zauważymy. Poszerzyliśmy swoje portfolio o zabudowy typu chłodnia, czy szeroko propagowany przez nas System 3500 PLUS naszego holenderskiego partnera, firmy BeCombi.

Jakie przyczepy cieszą się teraz największym powodzeniem (centralnoosiowe czy na obrotnicy). Z czego to wynika?

To zależy czy rozważamy transport międzynarodowy, czy realizowany na potrzeby wojska. W przypadku tego pierwszego zdecydowanie centralnoosiowe, jeśli chodzi o wojsko, zdecydowanie przyczepy na obrotnicy.

GT Trailers bardzo prężnie się rozwija i wprowadza nowe produkty, nie bojąc się specjalizacji. Nad czym obecnie pracujecie w segmencie ciężkich pojazdów?

Realizowane projekty pokazują, że nasi klienci już są do nas przekonani, co daje nam ogromną satysfakcję.

Najnowszym projektem, który jest już w fazie dostaw, jest wysoce specjalistyczna naczepa do transportu ciężkich pojazdów, takich jak traktory, maszyny rolnicze itp. na zlecenie klienta z Niemiec. To zdecydowanie pokaz naszej kompletności jako producenta.

Czym przekonujecie do siebie klientów?

Nasze atuty to kompleksowość oferty, indywidualne podejście od początku do końca, wysoka jakość doceniana przez klientów i przede wszystkim to, co jest w naszym DNA, czyli niska masa własna pojazdów, która w końcu zaczyna mieć przełożenie na decyzje zakupowe. Nasi klienci z Europy Zachodniej, przygotowując się do VECTO, coraz częściej decydują się na aluminiowe wersje zestawów przestrzennych. Nie mamy tutaj konkurencji na tle europejskim. Jest to możliwe dzięki inwestycjom, jakie poczyniliśmy w zakresie autorskich rozwiązań dotyczących profili aluminiowych. Nie są one dostępne na otwartym rynku zakupowym i chronią je nasze wzory użytkowe, przemysłowe i patenty.

Te pojazdy będą premiowały klientów przy obliczaniu wpływu całych zestawów na środowisko. Warto podkreślić, że nasze zabudowy i przyczepy potrafią wygenerować nawet 25% niższą masę własną od innych, dostępnych na rynku.

Mimo ostrożnych prognoz sprzed roku, myślę że ten rok wszystkich zaskoczył. Koniunktura się nie poprawiła – zasadnicze więc pytanie, które sobie dzisiaj zadajemy, to czy i kiedy rynek odżyje. Co musi się wydarzyć, żeby transport długodystansowy, na którym opiera się w dużym stopniu branża transportowa, ruszył i zaczął inwestować w środki transportu?

Wyobrażam sobie, że ruszają wcześniej wspomniane inwestycje oraz kończy się wojna na Ukrainie. Dałoby to poczucie bezpieczeństwa konsumentom, zachęcając ich do inwestowania w dobra trwałe, wobec oszczędzania, który to trend obserwujemy obecnie. Zakończenie konfliktu na Wschodzie będzie również szansą dla transportu na sprzedaż starej floty i może mieć duży wpływ na decyzje o zakupach nowych pojazdów. Dodatkowo dużą mobilizacją do wymiany floty na nową może być wspomniane VECTO, jak tylko stawki za opłaty drogowe zostaną z nim powiązane – to będzie kolejny duży impuls dla branży.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Katarzyna Dziewicka

Powiązane artykuły

OBSERWUJ NAS!

Facebook
YouTube
LinkedIn
Instagram
Tiktok

 

CZYTAJ NAJNOWSZY NUMER

Zapisz się do newslettera


Zrównoważony rozwój

Opinie

Po godzinach

Zapowiedź